Nielisz koło Zamościa. Z automatu, który stanął przy zalewie po wrzuceniu monety ze specjalnej szufladki wypadają m.in. żywe dżdżownice.
- Nie słyszałam, aby gdzieś jeszcze stały urządzenia z takim towarem - chwali się Urszula Krzysztof-Szot z firmy "Sart” w Sabaudii pod Tomaszowem Lubelskim, gdzie wyprodukowano sprzęt. - Na razie ustawiliśmy jedną maszynę. Zobaczymy, czy się sprawdzi.
W "Sklepie wędkarskim czynnym 24 godziny” można kupić dżdżownice różnych rozmiarów zapakowane w plastikowe pudełka (3,8 zł za sztukę) oraz larwy much wijące się w trocinach (1,50 za pudełko), a także spławiki, haczyki, twistery i co tylko wędkarska dusza zapragnie. Automat jest chłodzony i oczywiście samoobsługowy.
- W takich maszynach zawsze są batoniki czy dropsy - mówi wędkarz z Nielisza. - Świetnie, że ktoś wpadł na znacznie ciekawszy pomysł.