

Za próbę wyłudzenia pieniędzy z ubezpieczenia odpowiedzą dwaj mężczyźni, którzy upozorowali kradzież samochodu należącego do jednego z nich

W ubiegłą niedzielę rano dyżurny zamojskiej policji dostał zgłoszenie o kradzieży samochodu marki Audi A6. Do kradzieży miało dojść na parkingu przed jednym z zajazdów mieszczących się w gminie Zamość.
Właściciel auta twierdził, że w zajeździe zatrzymał się, by odpocząć przed dalszą drogą. Policjanci zaczęli szukać audi.
Okazało się jednak, że kradzież była „sfingowana”. - Właściciel audi, 34-letni mieszkaniec Niska, wspólnie z kolegą, 38-letnim mieszkańcem powiatu koneckiego, zaplanowali i przeprowadzili całą akcję kradzieży pojazdu. Zamiarem mężczyzn było wyłudzenie odszkodowania z polisy ubezpieczeniowej - wyjaśnia asp. Dorota Krukowska-Bubiło.
Kryminalni zatrzymali mężczyznę, który zgłosił kradzież samochodu. Zatrzymany został również jego wspólnik z powiatu koneckiego.
W piątek prokurator zastosował wobec 38-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
Za próbę uzyskania odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.