Cudowne źródełko wyleczyło ponoć Marysieńkę Sobieską i rzecze pielgrzymów.
- Źródło jest lecznicze - mówi z przekonaniem Jan Tyrka, mieszkający niedaleko kaplicy. - Chociaż akurat ja nabawiłem się w nim zapalenia stawów. Za długo stałem w wodzie.
Woda zniknęła. Mieszkańcy winią za to budowlańców. - Koparki poniżej kaplicy wykopały staw, zbocza wyłożono granitowymi płytami i wycięto kilkadziesiąt drzew - opowiada 50-letni mieszkaniec Krasnobrodu. - Kto wie, czy ciężki sprzęt nie rozerwał jakiejś nieprzepuszczalnej warstwy gruntu i dlatego źródło zanikło.
Prace konserwacyjne przy źródle zlecił poprzedni burmistrz miasta.
- Zostało zmienione otoczenie źródła i warunki jego wypływu - mówi prof. Zdzisław Michalczyk z Instytutu Nauk o Ziemi UMCS - To miejsce jest pomnikiem przyrody i nie powinno się tego robić. Uważam, że naruszono ustawę o ochronie przyrody. Zgłosiłem to do wojewódzkiego konserwatora przyrody.
A co ze świętą wodą? - Źródła lubią być kapryśne, ale woda powinna się tam jednak pojawić - tłumaczy profesor. - Ale kiedy, trudno na razie powiedzieć.