Biorą władze w swoje ręce. Symbolicznie przyjmując z rąk szefów samorządów klucze do miast. Obiecują dobrą zabawę.
do nich dołączyć.
- Będzie wyjątkowo, choćby dlatego że to jubileuszowa, dziesiąta już, impreza naszych studentów - zapewnia Małgorzata Bzówka z Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Zamościu. - Ale również z tego powodu, że po raz pierwszy zorganizujemy wszystko na Rynku Wielkim, a nie jak dotąd w pobliżu parku Miejskiego.
Nie będzie więc masówki z lejącym się strumieniami piwem, ale zorganizowane w otoczeniu renesansowych kamienic (od godz. 16) pokazy sportowe, konkursy i koncerty, których punktem kulminacyjnym ma być koncert zespołu Maleo Reggae Rockers z Dariuszem Malejonkiem na czele (godz. 19).
Zanim jednak zamojscy żacy zaczną się bawić, będą się musieli nieco natrudzić. Psychicznie, podczas międzyuczelnianej sesji naukowej poświęconej polityce sąsiedztwa krajów w obrębie Unii Europejskiej i fizycznie, w czasie siatkarskich i piłkarskich rozgrywek o puchar rektora uczelni. Co ważne, w "Wiośnie Studenckiej” mogą udział brać nie tylko wychowankowie WSZiA, ale wszyscy mieszkańcy miasta.
Nieco inaczej swoje święto zaplanowali studenci wydziału zamiejscowego KUL w Tomaszowie Lubelskim. Kultomania rusza jutro i potrwa do niedzieli. Tomaszowscy studenci nie będą się bawić pod gołym niebem, a jeśli ktoś zdecyduje się wziąć udział w koncertach, będzie musiał zapłacić.
- Symbolicznie. Wejściówki kosztują tylko 5 zł - uspokaja Leszek Lichołat, szef samorządu studenckiego w tomaszowskim KUL. - Zresztą biletujemy wyłącznie niedzielny koncert w klubie przy Lwowskiej 126, na którym zagrają grupy Akurat Suicide Hitline oraz laureaci naszego festiwalu "Obudź się” (godz. 18).
Za darmo będzie można już jutro obejrzeć wystawę prac studentów (gmach główny uczelni, godz. 12.30) oraz mecz między żakami a kadrą naukową uczelni (stadion miejski, godz. 15).
Na tej samej zasadzie można wziąć udział w Juwenaliach, które na sobotę zaplanowano w biłgorajskim kolegium licencjackim UMCS. Zabawa zacznie się na placu obok siedziby uczelni (ul. "Wira” Bartoszewskiego 10) o godz. 18. Będzie wyjątkowo. Choćby dlatego, że hasło imprezy brzmi: Nie rockowo, nie popowo, only...discopolowo”. - To decyzja studentów, którzy chcieli iść z duchem czasu, a ta muzyka podobno przeżywa ostatnio renesans - tłumaczy Ewa Bosak z kolegium UMCS. - A przede wszystkim zależało im na zorganizowaniu zabawy, która pomoże zintegrować się z mieszkańcami miasta. Dlatego będzie lekko, tanecznie, przyjemnie.
W programie, poza dyskoteką, znalazły się też koncerty m.in. pieśni ukraińskich, pokazy motocykli, loteria fantowa. Zabawa zakończy się o północy pokazem sztucznych ogni.