Śniegi topnieją i na polach tworzą się prawdziwe jeziora. Woda wlewa się też do piwnic i zagraża drogom. Zamojscy strażacy mają pełne ręce roboty. W ostatnich dniach interweniowali kilkanaście razy.
Na polach Zamojszczyzny tworzą się prawdziwe jeziora. W okolicach Szczebrzeszyna jest ich mnóstwo. Gospodarze ze dziwieniem patrzą na zmieniający się krajobraz.
– Sąsiad ma jezioro dosłownie od miedzy do miedzy – mówi 40-letni rolnik ze Szczebrzeszyna. – Ale budynkom to rozlewisko nie zagraża. Takie podtopienia są zresztą wszędzie. Jednak myśleliśmy, że będzie gorzej… Śniegu było mnóstwo. Jednak słońce mocno grzeje i woda paruje. Powodzi nie będzie.