Zrobi się nowocześniej i ładniej. Szykują się remonty domów kultury, amfiteatrów, chodników i latarni. W sumie wydanych zostanie ponad trzydzieści milionów złotych. Ponad połowę dokłada UE.
Mieszkańcy Wysokiego mają się z czego cieszyć. Zgromadzili 250 eksponatów muzealnych. To stare niecki, dzieże, garnki, lampy naftowe, malowane skrzynie i obrazy religijne. Wydobyli skądś nawet pierwszą sikawkę strażacką w okolicy.
Zapełnili tymi zabytkami dwie izby w miejscowym Domu Ludowym. Marzą jednak o prawdziwym muzeum.
Ta wiadomość ich zelektryzowała. W ramach projektu "Odnowa wsi” z programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-13 dostaną unijne dofinansowanie. Umowę w tej sprawie właśnie podpisano.
– Na budynek pójdzie pół miliona złotych – raduje się pani Henryka. – To będą dobrze ulokowane pieniądze. Już odwiedza nas mnóstwo turystów. Ta budowa to jest spełnienie marzeń.
Nie tylko w Wysokiem się cieszą. O dofinansowanie miały prawo starać się samorządy, instytucje kultury i m.in. stowarzyszenia z miejscowości nie przekraczających 5 tys. mieszkańców. Mogły być one wydane na "modernizację przestrzeni publicznej” czyli m.in. przebudowę domów kultury, remiz, muzeów regionalnych izb pamięci a nawet chodników i latarń.
Tylko z Zamojszczyzny wpłynęło 51 wniosków o dofinansowanie. Aż 47 z nich uzyskało akceptacje. W sumie na Zamojszczyznę powędruje ok. 16 mln unijnych dotacji.
Najwięcej, bo aż po pół miliona złotych dostaną samorządowcy gminy Zamość (na budowę i wyposażenie Regionalnej Izby Pamięci w Wysokiem), gminy Stary Zamość (m.in. budowa boiska), Dołhobyczowa (przebudowa miejscowych chodników i placów), gminy Tomaszów Lub. (modernizacja Wiejskiego Domu Kultury w Majdanie Górnym), gminy Turobin (budowa muszli sportowo-koncertowej) oraz m.in. Gminny Ośrodek Kultury w Komarowie (na remont swojej siedziby).
Trochę mniej na podobne inwestycje otrzymają też m.in. mieszkańcy gmin: Hrubieszów, Horodło, Tarnawatka, Sitno, Grabowiec, Szczebrzeszyn i Radecznica.
– Radzimy sobie coraz lepiej z pisaniem unijnych wniosków – mówi Arkadiusz Bratkowski, członek zarządu województwa lubelskiego. – Efekt? W całym województwie wydanych zostanie 162 mln zł, z czego koszt dofinansowania to ok. 81 mln zł. To potężny zastrzyk gotówki.