Rewolucja w prezydium Rady Miasta. Radni odwołali Dariusza Zagdańskiego z funkcji wiceprzewodniczącego. Nie odwołali Piotra Małysza, ale efekt będzie taki sam. Radny zapowiedział, że złoży mandat i zrezygnuje z pracy w radzie.
Z chwilą pojawienia się porządku obrad poniedziałkowej sesji było wiadomo, że obrady będą inne niż zwykle. Wnioski opozycji o odwołanie wiceprzewodniczących rady nie są w Zamościu czymś powszechnym.
W zamojskiej radzie oprócz przewodniczącego Piotra Błażewicza było trzech wiceprzewodniczących: Jan Wojciech Matwiejczuk i Piotr Małysz wybrani w listopadzie 2018 oraz Dariusz Zagdański, który pojawił się w prezydium miesiąc później. Grupa opozycyjnych radnych (Agnieszka Klimczuk, Sławomir Ćwik, Tadeusz Lizut, Wiesław Nowakowski, Grzegorz Podgórski, Janusz Kupczyk) chciała to zmienić, wnioskując o odwołanie wiceprzewodniczących: Małysza i Zagdańskiego.
Nieobecność i rondo
Autorzy wniosków załączyli projekty uchwał, a w ich uzasadnieniach wyliczali zarzuty do obu wiceprzewodniczących.
Uznali za naganne to, że radny Małysz przez znaczną część czasu przebywa za granicą, co uniemożliwia mu na przykład pełnienie funkcji, chodzi m.in. o dyżury w Biurze Rady Miasta. Natomiast radnemu Zagdańskiemu pamiętali sprawę nadania nazwy jednemu z zamojskich rond. Mieszkańcy widzieli tam za patrona generała Hallera, radny zgłosił swoją propozycję i się przy niej upierał. Chciał by to miejsce nosiło imię tragicznie zmarłych Marii i Lecha Kaczyńskich.
Najprawdopodobniej wspomnienia z sesji, na której dzięki pomysłowi wiceprzewodniczącego Zagdańskiego radni PiS o mało nie zostali zmuszeni do wyboru między wolą zamościan (czytaj ich wyborców) a uczczeniem pary prezydenckiej były na tyle przykre, że radny stracił stanowisko w prezydium.
13 za
Podczas poniedziałkowej sesji było 22 radnych. Żeby odwołać wiceprzewodniczącego Zagdańskiego, wnioskodawcy potrzebowali 12 głosów. Zdobyli więcej. W tajnym głosowaniu 13 radnych poparło ten pomysł, 8 było przeciw, 1 osoba się wstrzymała.
- Szanuję państwa głos, to jest wasz osąd, nie neguję wyniku tajnego głosowania – stwierdził radny Dariusz Zagdański, odwołany z funkcji wiceprzewodniczącego.
Wynik głosowania był trudny do przewidzenia, zwłaszcza że już na etapie przyjmowania porządku obrad była próba zdjęcia obu punktów. Zabrakło jednego głosu, a by do tego doszło. Sytuacja dla zwolenników opozycji była kłopotliwa, bo o ile głosowanie nad odwołaniem było tajne, to wnioski zmieniające porządek obrad głosowane są jawnie.
Inaczej się potoczyły losy radnego Piotra Małysza.
8 za
Po tym jak wnioski o zmiany w prezydium zostały na swoim miejscu w porządku obrad, poinformował on zebranych na sali obrad, że składa mandat radnego.
- Pan prezydent i moi koledzy wiedzieli od dawna, że planuję złożenie mandatu i rezygnację z pracy w Radzie Miasta Zamość. We wtorek dostarczę do biura rady stosowne dokumenty. Powody są wyłącznie osobiste. To moja ostatnia sesja, na której jestem w roli radnego, jeśli będę na kolejnych, to już w innym charakterze. Poinformowałem o decyzji w takim momencie na sesji, gdy byli wszyscy radni, przewodniczący rad osiedli i mieszkańcy – mówi Piotr Małysz, wiceprzewodniczący Rady Miasta, który tłumaczy, że nie ma to nic wspólnego z wnioskiem opozycji.
Bez względu na zapowiedź radnego Małysza wniosek o odwołanie go funkcji wiceprzewodniczącego był poddany pod głosowanie. I pomysł opozycji nie zyskał akceptacji, 8 radnych było za, 12 przeciw, 2 się wstrzymało. Wiceprzewodniczący Piotr Małysz zachował stanowisko w prezydium.
Jeśli faktycznie we wtorek złoży mandat, w radzie pojawi się nowa osoba.
Okręg nr 4
Piotr Małysz startował z Komitetu Wyborczego Wyborców Andrzeja Wnuka, w okręgu nr 4 gdzie zdobył 291 głosów. Drugi wynik 225 głosów należał do ówczesnej przewodniczącej zarządu Osiedla Słoneczny Stok, Jolanty Buryło.
Nie oglądała obrad, ale wiedziała co się dzieje podczas sesji, bo znajomi ją informowali o deklaracji radnego Małysza. Ale o swojej przyszłości w roli radnej nie chciała rozmawiać zanim radny Małysz dopełni formalności.
Kolejny na liście do mandatu jest Andrzej Zastąpiło (183 głosów), który w latach 2014-2018 był zastępcą prezydenta Andrzeja Wnuka.