Pacjent szpitala MSW w Lublinie oskarża placówkę, że zamiast prawej przegrody nosa, lekarz się pomylił i zoperował lewą. Ale dochodzenie swoich praw idzie mu bardzo ciężko. Nawet Rzecznik Praw Pacjenta nie może się doczekać opinii specjalisty w tej sprawie.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Prawą przegrodą nadal prawie nie oddycham, a lewa będzie wymagała uzupełnienia podczas operacji plastycznej – mówi zrozpaczony mieszkaniec Biłgoraja.
O jego sprawie pisaliśmy już kilkukrotnie. Mężczyzna w 2012 roku zgłosił się do szpitala MSW na zabieg ze skrzywieniem przegrody nosowej z prawej strony. – Dopiero po drugiej pooperacyjnej wizycie u lekarza, który wykonywał zabieg, zorientowałem się, że coś jest nie tak. Stwierdziłem, że operację musiał wykonać po złej stronie nosa – opowiadał nam wówczas.
Mężczyzna domaga się odszkodowania i zadośćuczynienia w łącznej kwocie blisko 150 tysięcy złotych. Sprawę prowadzi Sąd Rejonowy Lublin-Wschód. Choć pozew złożony został w ubiegłym roku, sąd nadal nie przeprowadził dowodu z wnioskowanej opinii biegłego.
– To absurd! Wskazaliśmy biegłego, ale sąd zawiesił postępowanie i zażądał udokumentowania kosztów, jakie poniosłem w związku z leczeniem tak szczegółowych, jak m.in. kwoty, które wydałem na jedzenie w szpitalu czy na dojazdy rodziny. Nie przyszło mi wówczas do głowy, że będę potrzebował takich dokumentów, więc ich nie zbierałem – denerwuje się mężczyzna. – Jeśli jednak nie przedstawię tych dowodów, to postępowanie zostanie prawdopodobnie umorzone. Zastanawiam się nad wyjazdem za granicę i uzyskaniem opinii w tej sprawie od lekarza z Niemiec lub Czech. Tutaj nikt nie chce się tego podjąć. Z lekarzami nie wygram!
– Ta sprawa budzi wiele kontrowersji. Pomimo jednoznacznych dowodów, środowisko lekarzy oraz podmioty, które mają stać na straży ładu i porządku nadal twierdzą, że nic się nie stało i że zoperowanie niewłaściwej strony przegrody nosa nie było błędem ze strony lekarza – zaznacza Justyna Chorzępa z Centrum Odszkodowań w Biłgoraju, pełnomocnik pacjenta. – Z opinii biegłego ze szpitala MSW w Warszawie wyznaczonego przez Okręgową Izbę Lekarską w Lublinie wynika, że zabieg został przeprowadzony prawidłowo lecz pacjent wymaga ponownej operacji po stronie prawej.
Sprawa trafiła do prokuratury, która pod koniec czerwca odmówiła wszczęcia postępowania. – Prokuratura opiera się o jedyną w tej sprawie opinię konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie otolaryngologii pomijając zupełnie główny argument, jakim jest fakt, że zoperowano lewą stronę przegrody nosa, a nie prawą, która tej operacji wymagała – podkreśla Chorzępa.
Mężczyzna czeka też na decyzję Rzecznika Praw Pacjenta. Ten ma jednak problem z uzyskaniem opinii specjalisty w tej sprawie. – Wystąpiliśmy między innymi do konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie otolaryngologii o wydanie opinii. Z uwagi na jego odmowę zwróciliśmy się do konsultanta krajowego – mówi Grzegorza Błażewicz, zastępca Rzecznika Praw Pacjenta. – Do chwili obecnej, mimo ponawianych próśb o sporządzenie opinii, nie otrzymaliśmy jej. Decyzję o ewentualnym naruszeniu prawa pacjenta rzecznik może wydać dopiero po otrzymaniu stanowiska konsultanta krajowego.