(fot. Czytelnik/nadesłane)
Zastrzelony łoś od tygodnia leży na polu po kukurydzy. O martwym zwierzęciu w Wojsławicach (pow. chełmski) powiadomił nas Czytelnik. Kto ustrzelił zwierzę objęte moratorium, tę zagadkę może rozwiązać tylko policja.
– Samica łosia leży na działce nr1082, ok. 100 metrów na północ od ambony myśliwskiej. Po ocenie stanu truchła śmierć musiała nastąpić ok tydzień temu. Działka leży na terenie osady Wojsławice, ok.2 km na północ od ul. Uchańskiej. Dojazd drogą ułożoną z płyt betonowych – napisał do nas Czytelnik. – Klępa została trafiona w bok. Dziura po kuli jest bardzo duża. To nie jest ślad po wiatrówce. Nad klępą kłębi się setka kruków. Mam swoje podejrzenia, kto mógł to zrobić. Taki jeden tu strzela jak szalony, a zabite zwierzęta szybko chowa do bagażnika. Już nie raz byłem świadkiem takich akcji – opowiada nasz Czytelnik.
– Nie mamy sygnału o martwym łosiu w okolicach Wojsławic – powiedział Piotr Kosmala z Nadleśnictwa Chełm. – Łoś jest zwierzyną łowną, ale nie wolno do niego strzelać z powodu obowiązującego moratorium. Sprawę zbadają nasze służby – dodał leśnik.
Tereny gminy Wojsławice są pod opieką Koła Łowieckiego nr 23 „Szarak” w Chełmie. – Do łosi nie wolno strzelać. Nic nie wiemy o martwej klępie – wyjaśnił członek tego koła.
Czytelnik twierdzi, że w niedzielę o martwej klępie alarmował drogą mailową Państwową Straż Łowiecką w Lublinie oraz komendanta policji w Chełmie. – Nie mam żadnego odzewu – dodał. Jarosława Kieragę, komendanta Państwowej Straży Łowieckiej, złapaliśmy na urlopie. – Nic nie wiem o zastrzelonym łosiu w Wojsławicach. Taka sprawę należy zgłosić na policję – odpowiedział nam komendant. – Potwierdzam że wpłynęło do nas takie zawiadomienie drogą mailową. Na miejsce zdarzenia zostali wysłani policjanci, którzy będą badać sprawę – poinformowała komisarz Ewa Czyż, oficer prasowy KMP w Chełmie. Policja po informacji o martwym łosiu powinna poszukać pocisku (o ile będzie to możliwe) i sprawdzić, czy nie był wystrzelony z zarejestrowanej broni. Jeżeli nie, to za zabicie zwierzęcia objętego moratorium może odpowiadać kłusownik.
Łoś jest na liście zwierząt łownych, ale od 10 kwietnia 2001 r. obowiązuje bezterminowe moratorium, wprowadzające całkowity, całoroczny zakaz polowań na te zwierzęta. Łoś nie jest na liście zwierząt chronionych. Kara za zabicie tego zwierzęcia to nawet do 5 lat odsiadki.