ROZMOWA z prof. Robertem Rejdakiem, prezesem Stowarzyszenia Chirurgów Okulistów Polskich, prorektorem ds. Umiędzynarodowienia i Cyfryzacji Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz kierownikiem Katedry i Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej UM w Lublinie.
- W piątek rozpoczyna się 7. konferencja Ophthalmology Journal ,,Nowości w okulistyce".
– Już cały ten tydzień przebiega w Lublinie pod znakiem międzynarodowej okulistyki. Nasz ośrodek, jak co roku od wielu lat, organizuje międzynarodową konferencję okulistyczną, w której weźmie udział rzesza okulistów z całej Polski oraz bardzo cenieni wykładowców z kraju i ze świata. Reprezentowanych będzie 10 państw z dwóch kontynentów. Czekamy na gości z Argentyny, Chile, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Grecji, Szwajcarii i Ukrainy. Do tego zaplanowanych jest bardzo wiele różnych aktywności, m.in. wykłady i kursy w gronie międzynarodowym ale też z patronatem Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. A to dlatego, że Lublin od kilku lat już jest miejscem gdzie działa Europejska Szkoła Zaawansowanych Studiów Okulistycznych (ESASO). To instytucja rodem ze szwajcarskiego Lugano, która od dekady z nami współpracuje, a od kilku lat mamy w Lublinie jej siedzibę. Konferencja to zatem także przyczynek do tego, żeby się spotkać na sesji ESASO, w której wezmą udział autorytety światowej okulistyki.
- Czemu poświęcona będzie spotkanie?
– To konferencją szkoleniowo-edukacyjna z dużym naciskiem na badania naukowe, podczas której mówić będziemy o nowościach w okulistyce. Każdy wykładowca przedstawi treściwe przedstawienie tematu z uwypukleniem najnowszych odkryć w danej dziedzinie. Taka forma sprawdza się przez co konferencja przyciąga tak wiele osób. W tej chwili mamy już około 400 zgłoszeń, przy czym z doświadczenia wiem, że w ostatnim tygodniu na liczba jeszcze się zwiększy.
- O czym będą mówić wykładowcy z Lublina?
– Mamy się czym chwalić. Z jednej strony będziemy mówić o tym, co u nas najnowsze. Wiadomość z ostatniej chwili to Okobus, w którym przy użyciu najnowszej technologii diagnozowani będą pacjenci w małych miejscowościach. Z drugiej strony to też programy lekowe, które w Lublinie są bardzo skutecznie i z sukcesem rozwijane oraz najnowsze techniki chirurgiczne m.in. zaćmy, jaskry, siatkówki czy terapia plamki. Będzie też wiele o okuloplastyce m.in. o najnowszych technikach chirurgii dróg łzowych.
- Czy możemy powiedzieć, że lubelska okulistyką możemy się chwalić na arenie międzynarodowej?
– Myślę, że nasze ostatnie dokonania, takie jak grudniowa publikacja w „Lancecie” czy bardzo skomplikowane zabiegi chirurgiczne, w tym leczenie ofiar wojny w Ukrainie oraz to, że przesyłani są do nas pacjenci z urazami z całego kraju, sprawiają że mamy powody do dumy. To także bardzo zaawansowana chirurgia zaćmy, chirurgia oka przy użyciu technik 3D oraz technik nawigacji implantacji sztucznych soczewek, z którymi mamy doświadczenia kilkuletnie, a w wielu ośrodkach dopiero zaczyna się o tym słyszeć.
- Czego jeszcze potrzebuje kierowana przez pana klinika żeby dalej się rozwijać?
– Cieszymy się ze wsparcia zarówno władz uczelni i pana rektora Wojciecha Załuski oraz pana marszałka Jarosława Stawiarskiego, którzy od dawana nas wspierają, ale rozmawiamy też o nowych zakupach, które są zawsze potrzebne. Okulistyka rozwija się bardzo dynamicznie. Ciągle wchodzi nowa technologia i każdego roku pojawia się nowość, która powinna służyć naszym pacjentom.