Zarząd województwa przeznaczył dzisiaj już kolejny milion złotych na walkę z koronawirusem.
– Tydzień temu przeznaczyliśmy milion złotych na doposażenie w respiratory, teraz na zaopatrzenie w ochronę osobistą personelu oraz dodatkowe środki i wyroby medyczne – powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego. – Jeśli będzie taka potrzeba, jesteśmy w stanie przeznaczać kolejne kwoty, które będą zabezpieczać bezpieczeństwo białego personelu, który walczy z koronawirusem. To oni walczą na pierwszej linii frontu.
Do dyspozycji są cztery rejony operacyjne państwowego ratownictwa medycznego – Lublin, Biała Podlaska, Chełm i Zamość. – W chwili obecnej oprócz zadań ustawowych te zespoły wykonują zadania dedykowane dla pacjentów z podejrzeniem zakażenia koronawirusem lub zakażonych – powiedział Piotr Matej, dyrektor Departamentu Zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim. – To dwa zespoły ratownictwa medycznego w Lublinie, dwa w Zamościu oraz po jednym w Białej Podlaskiej i Chełmie.
Ratownicy i łóżka
Niezależnie od tego, w każdym zespole ratownictwa medycznego powstały zespoły, które pobierają lub transportują próbki do badań pobrane od pacjentów objętych kwarantanną. – Do chwili obecnej Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Lublinie wykonało ponad 221 takich wyjazdów – po próbki i po pacjentów. Stacje w Chełmie - 35, Białej Podlaskiej - 17 i Zamościu – 18 – wyliczył dyr. Matej.
Szpitale wojewódzkie, które biorą aktywny i znaczący udział w walce z koronawirusem to Szpital Jana Bożego, w którym jest oddział zakaźny dla dzieci oraz szpitale z oddziałami zakaźnymi dla dorosłych - w Chełmie i Białej Podlaskiej.
– Dysponujemy ponad 70 miejscami w tych jednostkach, zajętych jest w tej chwili połowa. Mamy możliwość rozwinięcia bazy o dodatkowe 20 łóżek dla małych pacjentów i w razie potrzeby o kolejne 30 dla dorosłych w szpitalu Jana Bożego oraz o 50 łóżek w szpitalu Chełmie – powiedział Matej.
Szpitale marszałkowskie mają też 2720 tzw. łóżek ostrych. – To łóżka, które w każdej chwili mogą wesprzeć szpitale, które w dalszej kolejności byłyby ewentualnie przekształcane w jednoimienne szpitale zakaźne, takie jak szpital w Puławach – tłumaczył Matej. – Odciążając ten szpital przejmujemy to obciążenie w dużej mierze w szpitalu przy al. Kraśnickiej.
Na razie SOR przy al. Kraśnickiej nie zauważa nadmiernego napływu pacjentów, ale na wszelki wypadek zostały tam przygotowane dodatkowe zespoły personelu pielęgniarskiego i lekarskiego.
Sprzęt
Szpitale marszałkowskie mają 159 respiratorów dla dorosłych, 20 neonatologicznych i 73 transportowe. – Dokonujemy zakupów kolejnych 10 dla naszych jednostek. Niezależnie od tego dyrektorzy złożyli zapotrzebowanie u wojewody na zakupy sprzętu medycznego i środków ochrony. Pierwsze umowy zostały już podpisane – powiedział dyr. Matej. – Na razie szpitale nie wykazują dodatkowego zapotrzebowania na leki i wyroby medyczne.
Szpitalny Oddział Ratunkowy przy al. Kraśnickiej jest dysponentem środków ochrony dla całego szpitala. Zabezpiecza swój personel, a także innych oddziałów w przypadku pojawienia się pacjenta z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Teraz pacjenci mogą trafiać tam trafić tylko przez SOR, bo przyjęcia planowe zostały wstrzymane.
Szpital podjął też decyzję, że cześć personelu pielęgniarskiego i lekarskiego będzie przebywała na urlopach ze względów bezpieczeństwa. Dzięki temu razie np. kwarantanny innych pracowników będzie można ich „uruchomić”, bo przebywają w bezpiecznych warunkach w domu.
Na ile wystarczy środków ochrony dla personelu?
– W zależności od liczby przyjmowanych pacjentów, uzupełnienia są realizowane na bieżąco z Agencji Rezerw Materiałowych i w ramach inicjatyw własnych szpitala. Codziennie do godz. 9 mamy raport o stanie ochrony osobistej oraz personelu podlegającemu kwarantannie lub innej absencji chorobowej. Na razie zagrożenia w tej kwestii nie widzimy – powiedział dyr. Matej. – Jest też możliwość uzyskania dodatkowych środków ochrony osobistej od wytwórców, którzy deklarują pomoc przy szyciu kombinezonów i maseczek, takich, które są akceptowane przez wojewodę i jego zespół zarządzania kryzysowego oraz wojewódzkiego inspektora sanitarnego.