Pracownicy puławskiego SP ZOZ w najbliższym czasie nie będą mogli korzystać z dowożonych im darmowych dań z miejscowych lokali gastronomicznych. Administracja szpitala poinformowała inicjatora akcji o tym, że obecnie takiej pomocy z ich strony nie potrzebują. Dostarczanie posiłków w związku z tym wstrzymano.
Po tym jak niektóre lokale gastronomiczne w kraju w ostatni weekend zaczęły proponować pracownikom służby zdrowia darmowe posiłki, szybko zaczęło przybywać ich naśladowców. Gest restauratorów z jednej strony był okazją do bezinteresownej pomocy grupie zawodowej szczególnego ryzyka, z drugiej - dawał im możliwość opróżnienia zgromadzonych zapasów produktów spożywczych, a jednocześnie budował pozytywny wizerunek.
W Puławach, jako pierwsza do "gastro-pomocy" przystąpiła restauracja Central Park, która o zapotrzebowaniu na darmowe posiłki ze strony pracowników puławskiego szpitala poinformowała na swoim internetowym profilu. W odpowiedzi, zaoferowała im takie usługi i zachęciła inne lokale do tego samego. Już w niedzielę do SP ZOZ dostarczono pierwsze dania. Sympatię do restauratorów dodatkowo wzmocniła zaskakująca krytyka ze strony wicestarosty puławskiego, który początkowo w ich akcji dopatrzył się m.in. znamion korupcji.
Tymczasem już w poniedziałek okazało się, że w Puławach restauratorzy, które spontanicznie włączyli się do inicjatywy Central Parku, bazowali jedynie na informacjach przekazywanych im przez kolegów z tego lokalu. Z kolei kierownictwo restauracji CP kontaktowało się w tej sprawie tylko z niektórymi pracownikami SP ZOZ-u. Na usługi tego typu nikt nie posiadał oficjalnej zgody dyrekcji, a nawet uzgodnień dotyczących zapotrzebowania, czy formy dostarczania posiłków z zewnątrz (do szpitala zakaźnego w sytuacji zwiększonego rygoru sanitarnego).
Ostatecznie, ledwie dwa dni po ogłoszeniu tej formy wsparcia personelu szpitala, akcja została zawieszona.
– Otrzymaliśmy informację z sekretariatu SP ZOZ, że pracownicy puławskiego szpitala nie potrzebują naszej pomocy, co koliduje z tym, o czym oni sami informowali nas wiadomościach prywatnych oraz pod komentarzami na naszej stronie – piszą władze spółki Gastro Group, właściciele restauracji Central Park Puławy, którzy zdecydowali w związku z tym o zawieszeniu akcji dostarczania darmowych dań do zamawiających ze szpitala.
Jak zaznaczają, decyzja szpitala "nie jest dla nich zrozumiała", bo w innych częściach Polski współpraca pomiędzy restauracjami, a placówkami ochrony zdrowia układa się dobrze. Tak, czy inaczej, Central Park zapewnia o swojej gotowości do dalszej pomocy, a darmowe dania tym razem oferuje pracownikom pogotowia oraz personelowi innych szpitali w regionie.
Głos w tej sprawie zajęła dyrekcja puławskiego szpitala zakaźnego. Władze SP ZOZ dziękują restauratorom za chęć pomocy i tłumaczą powody rezygnacji ze wsparcie w takiej formie. Oto treść wydanego dzisiaj oświadczenia:
"Z uznaniem przyjęliśmy inicjatywę puławskich restauratorów gotowych nieść pomoc w formie darmowych posiłków dla pracowników SP ZOZ w Puławach. Obecna sytuacja jak wszyscy wiemy jest nadzwyczajna. Szpital w całości został przekształcony w jednostkę zakaźną i podejmuje szereg działań dostosowawczych i organizacyjnych, aby móc zadbać o zdrowie zarówno pacjentów jak i pracowników. Szpitalna stołówka w tym momencie w całości zabezpiecza potrzeby związane z posiłkami dla personelu i nie jest na tą chwilę konieczne, aby były one dostarczane do szpitala z zewnątrz. Tym bardziej, że jednym z kluczowych elementów obecnej działalności jest ograniczenie przebywania na terenie szpitala osób postronnych. Podkreślając jeszcze raz zaangażowanie puławskich lokali gastronomicznych, zwracam się z prośbą aby swoją pomoc przekazały lekarzom oraz personelowi naszych przychodni Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ) na terenie miasta oraz Przychodni Specjalistycznej na ulicy Centralnej. Żadna z tych placówek nie zaprzestała swojej działalności, nadal przyjmują pacjentów, których obecnie jest zdecydowanie więcej niż dotychczas. Jeszcze raz dziękujemy za Państwa inicjatywę i chęć niesienia pomocy w tej nadzwyczajnej sytuacji" - podpisała dyrekcja SP ZOZ-u.