PZPN odwołał sobotnimecz Motoru z Puszczą. Klub z Lublina poprosił też związek o ponowne przełożenie derbowego spotkania z Wisłą Puławy
Klub z Al. Zygmuntowskich poprosił Polski Związek Piłki Nożnej o przełożenie spotkania na inny termin. Piłkarska centrala nie miała innego wyjścia i przychyliła się do wniosku lublinian. To już czwarty mecz Motoru w rundzie wiosennej, który nie odbędzie się w terminie, a biorąc pod uwagę fakt, że spotkania z Wisłą Puławy i Pelikanem Łowicz były przekładana po dwa razy, to nawet szósty.
I wygląda na to, że na tym się nie skończy. Zagrożone są też zaplanowane na środę derby Lubelszczyzny.
– Mecz z Wisłą Puławy także staramy się przełożyć, ale PZPN odpowie dopiero w poniedziałek. Taką dostaliśmy informację – przekazała nam Małgorzata Olek z Motoru.
Do tej pory podopieczni trenera Piotra Świerczewskiego zdołali zagrać jednie z Olimpią Elbląg, przegrywając na wyjeździe 0:1. Warunki na boisku były fatalne.
– Ten mecz to była kopanina. My gramy dużo lepiej. Wygrał ten, kto strzelił jedną bramkę. Na finezję nikt tutaj nie liczył. Skoro jednak przejechaliśmy taki kawał drogi, to lepiej było rozegrać ten mecz – stwierdził na konferencji prasowej po spotkaniu Świerczewski.
W środę Olimpii udało się rozegrać kolejny zaległy mecz, w którym zremisowała ze Stalą Rzeszów 0:0. Odwołano za to mające odbyć się tego samego dnia spotkanie Unii Tarnów z Resovią Rzeszów oraz Pelikana z Motorem.
Z powodu kolejnej pauzy „żółto-biało-niebieskim” być może potrzebny będzie jakiś sparingaprtner na jutro. Jeśli środowy mecz z Wisłą również nie dojdzie do skutku to kolejnym, zaplanowanym w terminarzu, jest sobotni (13 kwietnia) z Wigrami Suwałki, także przy Zygmuntowskich.
Po 21. niepełnych kolejkach spotkań w II lidze gr. wschodniej, Motor zajmuje szesnaste miejsce w tabeli, mając 20 punktów na koncie. Gdyby właśnie tak skończył rozgrywki, to spadłby do III ligi.
Mecz Motor- Puszcza nie będzie jedynym, jaki w ten weekend nie dojdzie do skutku. PZPN dostał też wniosek Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, który chce przełożyć swoje sobotnie spotkanie z Pelikanem, bo na jego boisku zalega sporo śniegu.