Przed Sejmem wczoraj pikietowali związkowcy z "Solidarności”. Protestowali przeciwko przyjęciu Ustawy o restrukturyzacji publicznych ZOZ. Ustawa została odrzucona przez Sejm.
- Zakładane w ustawie przekształcenie zakładów w spółki użyteczności publicznej spowoduje ich komercjalizację i prywatyzację, a tym samym, w świetle prawa, doprowadzi do upadłości publicznej służby zdrowia - powiedziała przedstawicielka NSZZ "S”, Ewa Fica.
Jej zdaniem, proponowane przez ministra zdrowia Marka Balickiego pożyczki z budżetu państwa zostaną przejęte przez komornika, a załogi ZOZ nie dostaną z nich ani grosza.
Wcześniej zakończył się ogólnopolski protest radiologów. W wielu szpitalach w całej Polsce technicy elektroradiologii przez godzinę wykonywali tylko badania ratujące życie. Ogólnopolski protest zakończył się o godzinie 11. Pracę wstrzymano na godzinę w wielu pracowniach radiologicznych, m.in. w szpitalach w Krakowie, w Łodzi i w Warszawie. W Poznaniu radiolodzy popierają protest, ale nie zaprzestali pracy. Był to już drugi protest radiologów. Spontaniczne protesty i głodówki lekarzy, pielęgniarek i innych pracowników służby zdrowia ogarnęły w ostatnich dniach pojedyncze placówki medyczne w całym kraju.
We wtorek premier Marek Belka zadeklarował, że rząd jednoznacznie poprze wszystkie zmiany zaproponowane przez resort zdrowia.
Minister zdrowia Marek Balicki zapowiedział, że najdalej dziś przed południem ogłosi swoją decyzję, która będzie konsekwencją odrzucenia przez Sejm projektu Ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej. Pojawiły się spekulacje, że Balicki poda się do dymisji.