

Nasz Czytelnik alarmuje, że choć sygnalizacja świetlna przy zjeździe z S17 miała rozładować tworzące się w okolicy korki, nie do końca spełnia swoje zadanie.

Światła, które miały działać dwa tygodnie temu, w końcu pracują pełną parą. Miało być pięknie i ładnie, miały odkorkować i zjazd i DK i rondo.
I tu niespodzianka! Ludzie wracając z pracy starą drogą na Garbów stoją w korkach po 40-50 min. Na CB radio aż wrze na temat owych świateł i ludzi którzy to wymyślili.
Dlaczego tak się dzieje? Otóż światła na starej drodze są ustawione na 7 sekund, a te które puszczają ruch z drogi ekspresowej na ok 1-1,5 min.
Starą drogą po zmianie na zielone przejadą 2 osobówki albo 1 TiR, i to też nie zawsze, bo jak jest załadowany to czasem nie zdąży ruszyć.
Dlatego wracając z pracy wczoraj o 15 stałem w korku od Zajazdu Podolanka."
Czytelnik