Od wczoraj posłowie Platformy Obywatelskiej dyskutują m.in. o strategii wyborczej i działaniach po wyborach. Obrady odbywają się za zamkniętymi drzwiami.
Projekt przewiduje również dostęp do materiałów IPN partii, komitetów wyborczych, związków zawodowych czy stowarzyszeń, jeśli zgłaszają swojego kandydata do jakichś władz publicznych. – Chcemy, by ten przepis wszedł w życie przed wyborami, a wtedy zamierzamy odnośnie naszych kandydatów z takiego uprawnienia skorzystać – dodał.
Platforma chce także zobowiązać IPN, by w ciągu 7 dni odpowiedział osobom, które znalazły swe imię i nazwisko na tzw. liście Wildsteina, czy chodzi właśnie o nie, a także do wydania stosownego zaświadczenia.
Posłanka Zyta Gilowska poinformowała, że Platforma Obywatelska opracuje w ciągu najbliższych kilku miesięcy Kodeks Dobrych Praktyk dotyczący relacji między polityką i biznesem. Gilowska zapewniła, że jej partia będzie „szeroko konsultować” swoje decyzje gospodarcze ze środowiskami biznesowymi. Dodała, że platformie bardzo zależy na dobrej współpracy z ludźmi biznesu. – Jesteśmy ugrupowaniem, które jak żadne inne reprezentuje istotę tego, czego brakuje dziś biznesowi, czyli – proste podatki, mało regulacji, dobre warunki dla rozwoju – zaznaczyła.
Jan Rokita uważa, że SLD, „który rządzi i ma wszystkie instrumenty władzy w ręku”, powinien zdecydować w końcu, jak będzie wyglądał kalendarz polityczny w Polsce w tym roku. – W tej chwili żyjemy w stanie niepewności co do tego, kiedy będą wybory prezydenckie, parlamentarne, czy będzie referendum europejskie w tym roku, a politycy SLD publicznie się między sobą kłócą. Mnie interesuje elementarny porządek w polityce i ten porządek muszą zapewnić ci, którzy rządzą. I tego oczekuję dziś od SLD – oznajmił Rokita.
Dziennikarze pytali liderów PO czy prezydent Aleksander Kwaśniewski powinien 9 maja jechać do Moskwy na uroczystości z okazji 60. rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej. Według Tuska, wizyta prezydenta Kwaśniewskiego w Moskwie w kontekście oświadczenia o nieuczciwych podejmowanych w Polsce i innych krajach próbach wypaczania wyników konferencji jałtańskiej, a także w świetle wielu innych faktów publicznych w wykonaniu władz rosyjskich, wydaje się wysoce niestosowna i godzi w nasze poczucie dumy narodowej.