Do kłótni i pobicia doszło między klientami w restauracji McDonald's w Lublinie
Jak informuje policja, do zdarzenia doszło w niedzielę w restauracji przy ul. Chemicznej .
- Dwaj mężczyźni stali w kolejce do restauracji przy ul. Chemicznej. Czekając na fast-foody zauważyli kobietę, która w sposób wulgarny zwracała się do obsługi. Jeden z nich zwrócił jej uwagę na niestosowne zachowanie - relacjonuje Anna Kamola z lubelskiej policji.
Bardzo szybko wywiązała się awantura. W jej trakcie hamburgery z napojami wypadły jej z rąk i upadły na podłogę. Wtedy kobieta zażądała, by jeden z mężczyzn zwrócił jej pieniądze. Ten jednak odmówił.
- Gdy obaj skierowali się do swojego pojazdu, drogę zagrodziło im dwóch rosłych mężczyzn. Zagrozili pobiciem, jeśli nie zostanie jej znajomej zwrócona rekompensata za zniszczony posiłek. 28-latek od razu otrzymał cios w twarz najpierw od kobiety, a później od jednego z kompanów - dodaje Anna Kamola.
28-latek upadł na chodnik. W obawie o swoje zdrowie oddał napastnikom 100 złotych. Jego kolega, który w restauracji zwrócił kobiecie uwagę, zdążył uciec do samochodu.
O sprawie powiadomiono policję. W poniedziałek zatrzymano trójkę napastników. To mieszkańcy Lublina: 24-letnia kobieta i jej dwóch znajomych w wieku 26 i 34 lat. Mężczyźni byli już notowani w policyjnych kartotekach.
Cała trójka po usłyszeniu w prokuraturze zarzutów rozboju została doprowadzona do sądu. Wczoraj podejrzani zostali tymczasowo aresztowani.
Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.