Koncepcja ostatniego etapu przebudowy stadionu wróciła do biura projektowego. – Urzędnicy znaleźli nieścisłości – przyznaje prezydent Białej Podlaskiej. Z kolei radny Zjednoczonej Prawicy uważa, że projekt ma zbyt mało do zaoferowania dla zawodników w ramach codziennych treningów.
Na początku grudnia władze miasta zapewniały nas, że projekt powstał zgodnie z umową – do 16 listopada. Autorem jest biuro projektowe Arch-Dom z Białej Podlaskiej. Jednak wówczas prezydent zapowiadał, że upubliczni koncepcję w styczniu.
– Niektórzy z nas widzieli ten projekt. W moim przekonaniu nie jest on najlepszy. Bo to stadion meczowy, spełnia wszelkie wymogi. Będzie służyć do rozgrywania spotkań ligowych czy sparingowych – zauważa radny Henryk Grodecki (ZP). – Ale tam nie ma nic dla zawodników do codziennego treningu – dodaje Grodecki.
Jednak jego zdaniem, na placu jest jeszcze miejsce, aby niewielkim kosztem przygotować choćby szatnię oraz siłownię. – To spełniałoby oczekiwania, o które się staraliśmy – podkreśla radny, związany ze sportem.
Ten etap inwestycji zakładał budowę zadaszonej trybuny na 1200 miejsc. Pierwotnie mówiło się, że pod nią miały powstać m.in. szatnie, kasy biletowe czy miejsca na stoiska gastronomiczne. – Należałoby to już teraz podjąć, aby nie ciągnąć tego w nieskończoność – stwierdza radny.
Prezydent przyznaje, że biuro projektowe przedłożyło już koncepcję. – Ale nasi urzędnicy znaleźli nieścisłości wymagające poprawy. Czekamy teraz na oddanie projektu z uwzględnionymi uwagami. Dopiero wtedy pomyślimy nad rozszerzeniem o te pomysły, o których mówi radny – zaznacza prezydent Michał Litwiniuk (PO), przypominając, że pierwsze dwa etapy już zrealizowano. – Wykonaliśmy bowiem parking i płytę boiska – dodaje.
Przebudowa stadionu miała pierwotnie kosztować 41 mln zł. Taki projekt przygotowała poprzednia ekipa z byłym prezydentem Dariuszem Stefaniukiem (PiS) na czele. Ale w grudniu 2018 roku miasto zerwało umowę z wykonawcą – firmą S-Sport. W międzyczasie zmieniono pierwszą koncepcję na znacznie skromniejszą. I dzisiaj przebudowa stadionu szacowana jest na 22 mln zł. W przyszłorocznym budżecie samorząd zabezpieczył na ten cel ponad 14,8 mln zł. Udało się też utrzymać 10 mln dotacji z Ministerstwa Sportu na ten cel.
To jednak nie jedyny sportowy temat, którym interesuje się radny Henryk Grodecki (ZP). – Jeśli chodzi o zagospodarowanie terenów przy Akademii TOP-54, to mamy zabezpieczone prawie 1,4 mln zł. Ale już od dwóch lat mieliśmy w budżecie środki na parking, którego tam do tej pory nie ma – zauważa Grodecki, apelując do urzędników o rozpoczęcie konkretnych działań. – Można tam zbudować parking i miejsce manewrowe – dodaje radny.
Miasto wystąpiło o dofinansowanie tego przedsięwzięcia do Ministerstwa Sportu, ale wyniki konkursu nie są jeszcze znane. – Niezależnie od wyników konkursu, wykonamy pierwsze roboty – deklaruje prezydent i prosi radnych Zjednoczonej Prawicy o wsparcie. – Do niektórych resortowych gabinetów bliżej radnym i waszemu zapleczu politycznemu. Będziemy wdzięczni za pomoc w tym zakresie. Może uda się wykorzystać kontakty do zdynamizowania rozpatrywania wniosku naszego miasta – zaznacza Litwiniuk.
W ramach tej inwestycji, ma powstać zaplecze szatniowo-sanitarne przy Akademii TOP-54. A boisko będzie przebudowane. W 2021 roku samorząd chce przeprowadzić przetarg i przystąpić do robót.