Zakaz wjazdu do parku Radziwiłłowskiego wywołał w Białej Podlaskiej szeroką dyskusję. Tym razem, swoją propozycję w tej sprawie prezentują radni Zjednoczonej Prawicy.
– Ponad 130 rodziców i ich dzieci mają ogromny problem z dojazdem do szkoły muzycznej – podkreślają radni. – W tej sprawie należy działać szybko, ponieważ dzieci często muszą dźwigać bardzo ciężkie instrumenty – dodają. Radny Karol Sudewicz (ZP) zaznacza, że projekt uchwały wynika również z petycji rodziców uczniów szkoły muzycznej. Poza tym, jak zwracają uwagę autorzy pomysłu, zakaz wjazdu nie był poddany szerokim konsultacjom społecznym.
W projekcie uchwały, radni proponują aby umożliwić wjazd rodzicom dowożącym dzieci na okres 20 minut, a taksówkom do 10 minut. Straż Miejska miałaby to kontrolować. Dokumentem upoważniającym do wjazdu byłoby m.in. zaświadczenie o nauce w szkole muzycznej. Przypomnijmy, że zakaz wjazdu obowiązuje od 7 lutego.
Taka decyzja wywołała burzliwą dyskusję, m.in. z uwagi na to, że na terenie parku działa kilka instytucji: muzeum, biblioteka, szkoła muzyczna oraz oddział NFZ. Dyrekcja szkoły muzycznej już wcześniej sygnalizowała, że to dla uczniów spory problem, m.in. dla tych, którzy na lekcje przynoszą akordeony czy wiolonczele.
Pismo do prezydenta w tej sprawie skierowali też m.in. Bezpartyjni Samorządowcy. Proponowali, aby przy bramie wjazdowej ustawić szlaban. Kierowca otrzymywałby bilet upoważniający do wjazdu na określony czas. Przekroczenie limitu czasowego wiązałoby sie z opłatami.
– Takie rozwiązanie (zakaz wjazdu – red.) wdrożono, dbając o to, by zespół zamkowo-parkowy służył jak najdłużej i cieszył kolejne pokolenia. Ma on przede wszystkim walory historyczne oraz jest miejscem rekreacji – podkreśla z kolei Gabriela Kuc–Stefaniuk, rzecznik magistratu.
Teren parku objęty był rewitalizacją. Asfaltowe aleje zastąpiły płyty granitowe. – Rewitalizacja od początku zakładała zmianę funkcji tej przestrzeni. Ma ona być dla ludzi. To miejsce do spacerów i odpoczynku. Stąd decyzja, aby była to przestrzeń wolna od ruchu pojazdów – tłumaczył w lutym Michał Romanowski, naczelnik wydziału rozwoju w magistracie.
Przypomnijmy, że kierowcy mogą korzystać z miejsc parkingowych od strony bramy koszarskiej. Docelowo powstanie tam parking na 200 samochodów.
Radni Zjednoczonej Prawicy liczyli, że ich projekt uchwały trafi na obrady sesji w ten piątek. – Przeliczyliśmy się. Otrzymaliśmy informację, że projekt nie będzie procedowany. Jak się okazuje, ponad dwa tygodnie to za mało dla prawników urzędu na sprawdzenie dwóch stron – dziwi się radny Marek Dzyr. Zdaniem klubu, działania urzędników są "opieszałe". Najprawdopodobniej, projekt uchwały będzie omawiany na kolejnej sesji rady.