Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Autostrada A2 w ciągu obwodnicy Mińska Mazowieckiego
(fot. Google Street View)
– Koronawirus nie zatrzymał budowy dróg – zapewniał kilka dni temu Andrzej Adamczyk minister infrastuktury. Dotyczy to też autostrady A2 do granicy z Białorusią, która będzie przebiegać przy Białej Podlaskiej.
Mieszkańcy z niecierpliwością czekają na kolejne odcinki autostrady. – To znacznie skróciłoby podróż do Warszawy – przyznają zgodnie kierowcy.
Tylko w lipcu przetargi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zasiliły branżę budowlaną kwotą 1,6 mld zł. Natomiast, w połowie sierpnia oddany do użytku został 15–kilometrowy odcinek autostrady A2 pomiędzy węzłem Lubelska a początkiem obwodnicy Mińska Mazowieckiego. I prace dalej postępują.
Jak przypomina resort infrastruktury, w marcu GDDKiA zawarła kontrakt na zaprojektowanie i budowę 12–kilometrowego odcinka między węzłami Kałuszyn i Groszki.
Ten odcinek ma być gotowy jesienią 2023 roku. – Dobiegają też końca prace nad koncepcją programową dla odcinków od Siedlec przez Białą Podlaską do granicy państwa, o łącznej długości 95,5 kilometrów Przewidujemy, że dokumentacja będzie gotowa jesienią tego roku. Budowa tych odcinków planowana jest na lata 2022–2025 – podaje GDDKiA.
Autostrada to mniej ofiar
Drogowcy udowadniają, że budowa nowych dróg to nie tylko wygoda dla kierowców, ale też zwiększa to poziom bezpieczeństwa.
W całym 2019 roku na trasach krajowych doszło do 5,6 tys. wypadków, w których śmierć poniosło blisko 1000 osób, a ponad 7,1 tys. zostało rannych.
- Dekadę wcześniej na sieci dróg administrowanych przez GDDKiA odnotowano 8589 wypadków, blisko 1500 ofiar i 12 000 rannych. Trzeba jednak podkreślić, że przez ostatnie 10 lat sieć dróg szybkiego ruchu zwiększyła się prawie trzykrotnie – przypomina Dyrekcja.
W ciągu dekady liczba ofiar zmniejszyła się o około 1/3, a rannych o około 40 procent.
Nadal jednak zdarzają się kierowcy, którzy drogi ekspresowe i autostrady traktują jak tor wyścigowy.
- W sierpniu br. na nowo otwartym odcinku autostrady A2 między Warszawą a Mińskiem Mazowieckim policjanci zatrzymali kierowcę jadącego z prędkością 225 km/h przy maksymalnej dopuszczalnej prędkości na autostradzie 140 km/h – informuje GDDKiA i przypomina jeszcze jeden przypadek: - Na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś w 2018 roku aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h! A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h!
