Chcą zaszczepić w naszym regionie modę na muzykę podwórkową. Ich repertuar składa się na razie w większości z piosenek prezentowanych przez Kapelę Wielanka. W przyszłości jednak muzycy z Kapeli Podwórkowej przy bialskim ODK chcieliby tworzyć też własne utwory.
W skład kapeli wchodzi siedem osób: Józef Trembicki - klarnet, Andrzej Maziejuk - akordeon, Arek Saczuk - kontrabas, Grzegorz Lesik - trąbka, Sławek Mielniczuk - skrzypce, Paweł Maziejuk - bębenek i Józef Komorowski - śpiew. Chociaż wiek muzyków jest bardzo zróżnicowany łączy ich chęć wprowadzenia tradycji podwórkowego grania, której jak twierdzą, na terenie południowego Podlasia dotąd nie było.
- I to jest wielki błąd, bo okazuje się, że ludzie chętnie słuchają takiej muzyki, i dobrze się przy nie bawią. Młodsi i starsi reagują na nas z równym entuzjazmem - twierdzi Andrzej Maziejuk. Kontrabasista, Arek Saczuk dodaje, że jest to też próba zainteresowania młodszej części publiczności czymś, co może być dla nich nowe. Z pewnością nie często można podziwiać dziś na scenie muzyków prezentujących umiejętność gry na tak wielkiej ilości instrumentów.
Muzycy uważają, że do rozwoju kapeli przyczynił się ODK, który zdaniem J. Komorowskiego, okazał się jedyną instytucją otwartą na ich działalność. - To dla nas żadne ryzyko. Tradycja prowadzenia takich kapel istnieje w ODK od dawna. Po cichu liczę też na to, że z czasem oprócz lwowskiego repertuaru zespół zaprezentuje nowe utwory w duchu folkloru naszego regionu - mówi Maria Skonieczna-Mikołajczuk, dyrektor placówki. Dodaje, że mają wielu zdolnych literatów, którzy z chęcią udostępnią swoje teksty do nowego repertuaru kapeli.•