Biała Podlaska rusza z kampanią na rzecz rodzicielstwa zastępczego. Zdaniem urzędników, takich rodzin jest wciąż za mało.
– Aktualnie 25 dzieci z Białej Podlaskiej wychowuje się w domach dziecka, a gdybyśmy pozyskali 8 rodzin zastępczych, żadne dziecko nie musiałoby w takiej placówce przebywać – podkreśla prezydent Michał Litwiniuk (PO).
Taka kampania nie jest organizowana po raz pierwszy. Tym razem powstał spot promujący, a w przestrzeni miejskiej pojawią się banery. – Tak naprawdę to po kursie raczej byliśmy nastawieni na „nie”. A skończyliśmy z 4 dzieci – mówią na filmiku Klaudia i Piotr Chazanowie, którzy są taką rodziną od 6 lat.
– Pracownicy MOPS nierzadko muszą wykonać tytaniczną pracę, gdy ad hoc trzeba znaleźć rodzinę dla dziecka, na przykład z polecenia sądu. Bywa, że te dzieci trafiają do innych placówek w kraju – zaznacza prezydent.
– Prowadzimy szkolenia dla kandydatów na rodziców zastępczych. Zapraszamy na rozmowę – zachęca Ewa Borkowska, dyrektor MOPS. W Białej Podlaskiej, miesięczne wynagrodzenie (brutto) rodziny zastępczej zawodowej, która sprawuje pieczę nad jednym dzieckiem, wynosi nie mniej niż 2 tys. 800 zł. Obecnie w 60 rodzinach zastępczych przebywa 101 dzieci.
Poza tym, dzięki środkom unijnym, w ramach tzw. rewitalizacji, w mieście powstaje pierwszy rodzinny dom dziecka. Do tego celu samorząd zaadaptuje budynek przy ulicy Kolejowej 21. Będzie on rozbudowany i ocieplony. Prace mają się zakończyć w lipcu.