Biała Podlaska chce rozwijać szkolnictwo zawodowe. Prezydent miasta już po raz kolejny spotkał się w tej sprawie z przedsiębiorcami i dyrektorami szkół.
– Szkoły podjęły decyzję o organizacji spotkań z mieszkańcami z udziałem przedstawicieli przedsiębiorstw w postaci dni otwartych. Dyrektorzy i przedsiębiorcy opracowują kalendarz tych spotkań – zaznacza Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik bialskiego magistratu.
Ostatnio w spotkaniu z urzędnikami i dyrektorami szkół zawodowych uczestniczyli również przedsiębiorcy oraz członkowie Bialskopodlaskiej Izby Gospodarczej i Związku Przedsiębiorców i Pracodawców „Podlasie”. – W szkołach zostaną utworzone klasy patronackie. Obecnie nad konkretnymi programami pracują nauczyciele i przedstawiciele tych firm-patronów – podkreśla rzecznik.
Poza tym, ma zwiększyć się liczba praktycznych szkoleń nauczycieli zawodu. – Nawiązano również współpracę przy organizacji praktyk zawodowych. O ich przebiegu również będziemy otrzymywać informacje z placówek – zapowiada Kuc-Stefaniuk. Wszystko po to, aby przygotować młodych ludzi do wejścia na rynek pracy.
Klasy patronackie istnieją już m.in. dzięki współpracy Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej z Zespołem Szkół Zawodowych Nr 2 im. Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury. Uczniowie mogą kształcić się w zawodzie technik energetyk. W czasie nauki młodzi ludzie mają zajęcia praktyczne w siedzibie PEC.
Powodem uruchomienia klasy patronackiej był brak takich fachowców na rynku. Absolwenci tego kierunku znajdują zatrudnienie w miejskiej spółce m.in. w działach elektrycznym czy produkcji. Bialska firma Edwood, specjalizująca się w przetwórstwie drewna dębowego, już kilka lat temu sygnalizowała że na rynku brakuje młodych stolarzy czy ślusarzy. A firma zatrudnia ponad 300 pracowników.