Między braćmi wywiązała się awantura. Andrzej M. najpierw bił laską, a później zadał cios nożem. 52-latek w wyniku obrażeń zmarł. Sąd skazał Andrzeja M. na 8 lat więzienia.
W październiku 2023 roku policja otrzymała zgłoszenie o rodzinnej awanturze w Białej Podlaskiej. Na miejscu okazało się, że 52-latek nie żyje. Kryminalni ustalili, że między braćmi doszło do awantury. - Mężczyzna przyznał, że uderzał brata laską, jednak ten również go atakował – relacjonowała wówczas nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej komendy. 62-letni Andrzej M. był wtedy nietrzeźwy.
Prokuratura postawiła mu zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w wyniku którego brat zmarł. Do tej pory Andrzej M. przebywał w areszcie.
Pod koniec stycznia Sąd Okręgowy w Lublinie skazał go na 8 lat więzienia, uznając, że oskarżony jest winny zarzucanych mu czynów. W ocenie wymiaru sprawiedliwości Andrzej M. „działał w zamiarze ewentualnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu brata, w ten sposób, że wielokrotnie zadał mu uderzenia narzędziem tępokrawędzistym w postaci laski zakończonej drewnianym uchwytem, w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała”. Poza tym, mężczyzna zadał bratu cios nożem w głowę.
- Skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego oskarżony powinien i mógł przewidzieć - uznał lubelski sąd. Oskarżony ma też wpłacić łącznie 20 tys. zł zadośćuczynienia dla członków rodziny zmarłego.
Wyrok nie jest prawomocny.