Prokuratura chce uchylenia uchwały bialskiego samorządu w sprawie utworzenia strefy gospodarczej przy ul. Północnej. Uważa, że podjęto ją z naruszeniem prawa. Samorządowcy obawiają się, że po raz kolejny zostanie zablokowane inwestowanie w tym rejonie.
Od początku przeciwko strefie są kupcy. W czerwcu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie ostatecznie odrzucił skargę Bialskiego Konsorcjum Handlowego, Sieci Detalistów „Nasze Sklepy” oraz Stowarzyszenia Kupców i Przedsiębiorców Polskich „Razem” w Lublinie.
– Dziwię się Adamowi Abramowiczowi, prezesowi „Naszych Sklepów” i jednocześnie kandydatowi na bialskiego prezydenta, że usiłuje zablokować rozwój miasta. Sprzedaliśmy już kilka działek w strefie. Za dotacje unijne zbudowaliśmy ulicę Północną. Inwestowaniem u nas zainteresowani są przedstawiciele stref ekonomicznych z Mielca i Warszawy – mówi Jan Polkowski, zastępca bialskiego prezydenta, który od nas dowiedział się o decyzji prokuratury.
Opracowywanie planu strefy, obejmującej ok. 80 ha, zaczęto już w 2000 roku. Przerywały je protesty kupców przeciwnych budowie supermarketu. Wojewoda lubelski i sądy odrzucały skargi. Ale Abramowicz z uporem twierdził, że naruszono prawo, zmieniając plan, który już nie był ważny. Teraz Prokuratura Rejonowa uznała ten argument za istotny. Prokurator Stanisław Stróżak wnosi o uchylenie uchwały z 2004 r. Rada Miasta na zajęcie stanowiska w tej sprawie ma czas do 12 września. Przewodniczący rady Jerzy Sadowski mówi, że radni zajmą się problemem na sesji
22 września. (pim)