Po dwóch Janów Sobiechów, Janów Szczygielskich i Tadeuszów Kopciów znalazło się w składzie 23-osobowej Rady Powiatu w Łukowie. Urzędnicy już łamią sobie głowę, jak będą ich odróżniać podczas sesji.
i Samoobrona).
Gorzej będzie zidentyfikować Janów Szczygielskich, bo obaj są z PSL, więc obaj będą siedzieć w tym samym klubie.
- Nazwę się "radnym juniorem”, bo od drugiego Jana Szczygielskiego, starosty poprzedniej kadencji, jestem młodszy wiekiem i stażem
w samorządzie. Mogę też być Szczygielskim z Trzebieszowa,
a drugi będzie Szczygielskim
z Łukowa - mówi Jan Szczygielski, trzebieszowianin.
Jan Sobiech, radny ŁPS, nie obawia się, że może być mylony
z drugim Janem Sobiechem
z powodu wieku swego "sobowtóra”. -Drugi Jan Sobiech będzie radnym seniorem, jak określa to ustawa o samorządzie. Jako najstarszy wiekim uroczyście otworzy pierwsze posiedzenie nowej rady. Sytuacja, do jakiej doszło w radzie naszego powiatu, jest chyba precedensem w skali kraju - mówi Jan Sobiech (ŁPS).
Choć radny Tadeusz Kopeć
z SLD i jego imiennik z Samoobrony są z różnych klubów, ale pochodzą z tej samej gminy Stanin. - W naszej gminie i tak znany jestem z racji swojego zawodu - jestem lekarzem weterynarii i tym będę odróżniał się od drugiego Tadeusza Kopcia (ten jest rolnikiem - red.) - powiedział nam T. Kopeć z SLD.
Przygotowujący protokóły
z przebiegu sesji pracownicy biura Rady Powiatu opracowali już strategię działania, która pozwoli im odróżnić radnych.
- Mamy dla nich ankiety. Na ich podstawie uzyskamy dodatkowe, potrzebne nam informacje. Wpisując do protokółu wypowiedzi radnych, których nazwiska się powtarzają, będziemy do nazwiska dodawać imię ojca. Jeśli i imię ojca się powtórzy, weźmiemy imię matki - zapowiada Julian Raczyński, kierownik biura Rady Powiatu.