Dopuszczalne normy antybiotyków w paszy podawanej Prerii, klaczy która padła w stadninie Janowie Podlaskim nie zostały przekroczone - orzekł we wtorek biegły z Instytutu Weterynarii w Puławach.
- Treść jego opinii pozwala stwierdzić, że w próbkach paszy, którą spożywała padła klacz Preria znajdowały się koksydiostatyki - powiedziała w środę prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - To substancje przeznaczone do zwalczania pasożytów u drobiu i bydła. W przypadku koni dopuszczone normy tej substancji w paszy nie mogą przekroczyć 1 proc. wartości przeznaczonych dla gatunków docelowych. Badania nie wykazały, by dawka ta została przekroczona.
Śledczy czekają teraz na wyniki badań histopatologicznych klaczy, żeby stwierdzić czy tak małe ilości mogły przyczynić się do jej padnięcia. Czekają też na opinię biegłego puławskiego IW dotyczącą składu próbki pasz pobranych przez prokuratorów po padnięciu klaczy Amra oraz zabezpieczonych w Stadninie Koni w Janowie we wtorek.
- Zaplanowanych jest także szereg innych czynności śledczych - informuje prokurator Kępka.
Nie potwierdzają się natomiast informacje o tym, że prokuratura chce przeprowadzić ekshumację Prerii.
Shirley Watts zabiera pozostałe konie
Preria, to klacz należąca do Shirley Watts. Klacz zdechła w janowskiej stadninie w połowie marca na skręt jelit. Natomiast, w sobotę padł tu inny koń należący do żony perkusisty The Rolling Stones - 16-letnia siwa klacz Amra. Po wstępnej analizie sekcji zwłok stwierdzono u niej skręt okrężnicy.
Sprawy zgonów klaczy bada prokuratura. Obecnie, prokuratorzy przekazali Instytutowi Weterynarii w Puławach próbki wszystkich pasz, którymi karmione są konie w janowskiej stadninie. Wiadomo że w tym tygodniu Shirley Watts zabierze z Janowa swoje dwie pozostałe klacze- Pietę i Augustę, które przebywały tu podobnie jak Amra i Preria w ramach dzierżawy.
Właścicielka Halsdon Arabians w Wielkiej Brytanii chce zrobić to jak najszybciej, bo klacze są źrebne.
Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel zalecił wymianę zarządu stadniny. Agencja Nieruchomości Rolnych zapowiada rozpisanie konkursu. Do tego czasu, spółką kierują : prezes Marek Skomorowski, z zawodu ekonomista oraz członek zarządu 28-letni Mateusz Leniewicz – Jaworski.
Odwołany prezes założył firmę
Tymczasem, odwołany w lutym przez ANR wieloletni i doświadczony prezes stadniny Marek Trela założył właśnie swoją firmę. Będzie doradcą i ekspertem do spraw procesów hodowlanych w stadninach. Ma już oferty z całego świata.