- Bardzo się staramy, aby zapamiętali Janów z jak najlepszej strony. Wspólnie z bialskim starostwem przygotowujemy na sobotę i niedzielę, kiedy na stadninie będą się odbywały pokazy i licytacja, atrakcje muzyczne. Na stadionie wystąpią zespoły z całego powiatu, nie tylko folklorystyczne. Stronę techniczną imprezy pomagają nam zorganizować profesjonaliści z Warszawy. Zaprosimy też widzów na przejażdżki konnymi wozami po okolicach, aby mogli zetknąć się ze wspaniałą przyrodą parku krajobrazowego Podlaski Przełom Bugu. Koncertom towarzyszyć będą wystawy, stoiska ze specjalnie wykonanymi pamiątkami i gastronomią.
• Czy to prawda, że wójt jest miłośnikiem koni arabskich? Chodzą słuchy, że nie tylko je Pan podziwia, ale także hoduje.
Tak, to prawda że jestem miłośnikiem koni, i prawdą jest również to, że je hoduję.
• Co robi samorząd, aby poprawić bazę turystyczną w gminie?
- Obsługą turystyczną zajmuje się Gminny Ośrodek Kultury, który informuje o dostępnych miejscach noclegowych. Wachlarz usług rozpoczyna się od gospodarstw agroturystycznych, poprzez hotele i schroniska a kończy na pensjonacie wysokiej klasy. Można uczyć się jazdy konnej. Rozbudowujemy infrastrukturę. Tylko jedna wieś, Woroblin, nie ma wodociągu. Ale to dlatego, że mieszkańcy nie wyrazili zgody. W przyszłym roku wybudujemy do tej miejscowości drogę o długości 2,2 km. Zmodernizujemy w osadzie m.in. ulicę Naruszewicza, która jest w fatalnym stanie. Potem zabierzemy się za oczyszczalnię ścieków i kanalizację. Jak dobrze pójdzie, w 2006 roku rozpoczniemy budowę hali sportowej. Nie możemy prowadzić działalności gospodarczej, ale możemy zachęcać do tego przedsiębiorców. Już działa w centrum Janowa kawiarnia ogródkowa czynna do późnych godzin. W planach jest restauracja. Niedawno otwarto duży, pierwszy w Janowie sklep samoobsługowy.