Tylko zbiorniki w Kubikach i Kobylanach zostały zgłoszone do sanepidu. Tam jest bezpiecznie.
W Kobylanach można się kąpać nie tylko w przebadanej wodzie, ale i pod opieką ratownika. Dyżuruje od poniedziałku do piątku od godziny 11 do 19. W weekendy zaczyna pracę godzinę później.
Podobnie jest nad zbiornikiem Kubiki w Chotyłowie. – Zawsze jest ktoś z naszych pracowników, a w weekendy i w inne słoneczne dni pracuje ratownik. Choć muszę przyznać, że w tym roku o ratowników jest trudno, bo wielu wyjechało do pracy za granicę – mówi Krzysztof Wawrzak, prezes Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Chotyłowie, która organizuje kąpielisko.
Dlaczego Międzyrzec nie zorganizował podobnego miejsca do odpoczynku? – Dopiero realizujemy projekt "Międzyrzeckich Jeziorek”. Nad zbiornikiem budujemy wielokondygnacyjną plażę, plac zabaw, ale także stok narciarski i saneczkowy. Tworzymy infrastrukturę, żeby mieszkańcy i przyjezdni mieli gdzie wypoczywać. Myślę, że skończmy na przełomie sierpnia i września, ale obszar, który był miejskim kąpieliskiem, w tej chwili jest placem budowy – tłumaczy Tadeusz Ługowski, zastępca burmistrza Międzyrzeca Podlaskiego.
Zapewnia, że już w przyszłym roku miasto otworzy kąpielisko i zgłosi je do sanepidu.
Alternatywą dla kąpieli w jeziorach są baseny. Niektóre z nich na wakacje mają nawet specjalną ofertę. MOSiR w Międzyrzecu Podlaskim zaprasza przez siedem dni w tygodniu na pływalnię "Oceanik”. Jest czynna od godziny 13 do 21. Zwykły bilet kosztuje 7 zł, a ulgowy 5. Dzieci i młodzież mogą popływać za darmo od poniedziałku do piątku między godziną 14 a 15. Z kolei pływalnia AWF w Białej Podlaskiej jest czynna od godziny 7 do 22. Aż do rozpoczęcia roku akademickiego przed godziną 10 można skorzystać z promocji i wejść na basen za 7 zł. Czynna jest także pływalnia PSW przy ul. Sidorskiej w Białej Podlaskiej. Jednorazowy bilet dla dorosłych kosztuje 6,50 zł. Dla dzieci, studentów i emerytów są zniżki.