Większość młodych ludzi uskarża się na brak zajęć w wakacje. Obok letnich wyjazdów i beztroskich chwil mogą zainwestować w swoją przyszłość i czegoś się nauczyć.
Metoda Callana
- Stosujemy mieszane, małe grupy, zróżnicowane wiekowo. Uczymy młodzież od 14. roku życia, choć obecnie takich uczniów mamy niewielu - mówi Medard Orlik z Centrum Języka Angielskiego "Prime” w Białej Podlaskiej.
Zapisy na wakacyjne kursy trwają również w Zespole Usług Oświatowych "Edukacja”. Największą popularnością cieszy się angielski. - Na francuski nie mamy jeszcze chętnych, pięć osób zapisało się na niemiecki na sierpień. Są to młodzi ludzie - dowiedzieliśmy się w "Edukacji”. Zajęcia odbywają się od poniedziałku do piątku po cztery godziny dziennie. W trzy tygodnie można "zaliczyć” roczny kurs. Całość kosztuje 350 zł.
Taniec to jest coś
Zajęcia taneczne prowadzi Osiedlowy Dom Kultury przy ulicy Zygmunta Augusta. W każdy wtorek od godziny 11 para taneczna z Klubu Tańca Towarzyskiego "Aida” udziela chętnym wskazówek jak tańczyć rocka czy disco.
- Najchętniej przychodzą dzieci w wieku od 9 do 12 lat. Samych kursów jako takich nie prowadzimy - mówi Maria Konieczna-Mikołajczuk.
Z nosem w książce
Miejska Biblioteka Publiczna w Białej Podlaskiej nie narzeka na brak czytelników w letnich miesiącach.
- Od początku wakacji obserwujemy wzmożony ruch. Jest spore zainteresowanie w oddziale dla dzieci - mówi Jerzy Flisiński, dyrektor biblioteki. Najchętniej młodzi sięgają po literaturę piękną i to nie tylko po Harry Pottera czy Tolkiena.
Biblioteka udostępniła, chcącym doskonalić swoją wiedzę, komputery i elektroniczne wersje encyklopedii.