Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Już po raz drugi tylko jedna dziesiąta procenta zaważyła o losie ponad 10 tys. tysięcy bezrobotnych z powiatu łukowskiego. Jeśli stopa bezrobocia byłaby tam o tyle większa, zasiłek byłby wypłacany bezrobotnym przez rok, a nie przez pół roku.
W czerwcu ubiegłego roku w Polsce stopa bezrobocia wynosiła 15,9 procent, a w powiecie łukowskim 15,8. I właśnie to, że stopa była o 0,1 proc. niższa od krajowej, zadecydowało o krótszym okresie wypłacania zasiłków. W powiecie łukowskim identyczna sytuacja miała miejsce dwa lata temu.
– Wiele razy zwracaliśmy uwagę na fakt, że dane brane z czerwca zawsze wychodzą nam na niekorzyść, bo wtedy bezrobocie w naszym powiecie zawsze na chwilę spada. Absolwenci jeszcze się nie rejestrują, a zaczynają się prace sezonowe – mówi kierownik PUP Jerzy Kuśmierczak.
W czerwcu ubiegłego roku w Polsce stopa bezrobocia wynosiła 15,9 procent, a w powiecie łukowskim 15,8. I właśnie to, że stopa była o 0,1 proc. niższa od krajowej, zadecydowało o krótszym okresie wypłacania zasiłków. W powiecie łukowskim identyczna sytuacja miała miejsce dwa lata temu.
– Wiele razy zwracaliśmy uwagę na fakt, że dane brane z czerwca zawsze wychodzą nam na niekorzyść, bo wtedy bezrobocie w naszym powiecie zawsze na chwilę spada. Absolwenci jeszcze się nie rejestrują, a zaczynają się prace sezonowe – mówi kierownik PUP Jerzy Kuśmierczak.
