31-letni kominiarz z Międzyrzeca Podlaskiego raczej już nie będzie się łapał za guzik na widok innego kominiarza. Najpierw zadzwoni po policję. Wszystko przez konkurenta z branży, który go podstępem zwabił i pobił.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek. 31-letni mężczyzna otrzymał zlecenie na czyszczenie kominów. „Klientem” był 43-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego, właściciel konkurencyjnej firmy kominiarskiej. – Po 31-latka przyjechał fordem – mówi Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji. – Kiedy obaj siedzieli już w samochodzie, uderzył go pięścią w twarz. Potem zażądał zamknięcia firmy.
Na pogróżkach się nie skończyło. Napastnik zabrał konkurentowi cały sprzęt oraz bluzę kominiarską wartości 240 zł. Pobity mężczyzna zgłosił się na policję. Ta bez problemu zatrzymała krewkiego kominiarza.