Dzięki ograniczeniu przez inwestorów portu cargo i strefy gospodarczej w Białej Podlaskiej żądań dotyczących terenów leśnych Ministerstwo Środowiska może szybko pozytywnie zaopiniować wnioski bialskich samorządów.
- Nowy wniosek będzie rozpatrywany z uwzględnieniem dotychczasowych procedur. Sprawa nie musi być jednak wszczynana od początku. Zostaną wykorzystane doświadczenia, które się pojawiły podczas wcześniejszego rozpatrywania prośby samorządów. Miejmy nadzieję, że wszystko zostanie załatwione "na gwiazdkę”. To rozwiązanie będzie umożliwiać tylko dokończenie procedury planowania przestrzennego - mówi Lech Nikolski. Podczas sobotniej konferencji prasowej poinformował nas, że dzisiaj władze miasta i gminy Biała Podlaska oraz organizatorzy inwestycji powinni sformułować zmodyfikowany wniosek w sprawie lotniska, który ma zakładać ograniczone żądania co do terenów leśnych. Podkreślił, że turecko-polscy inwestorzy nie wystąpili do agencji rządowych o pomoc przy przygotowaniu olbrzymiego przedsięwzięcia. Zaznaczył, iż całe przedsięwzięcie jest tylko pomysłem prywatnej grupy inwestorów.
W modyfikowanym wniosku wskazano, iż organizatorzy inwestycji już wydali na jej wstępne przygotowanie 35 mln USD. Zapowiadają zrekompensowanie wycinki lasów poprzez zasadzenie dwukrotnie więcej nowych sadzonek. Inwestorzy uwzględnili uwagi leśników przesuwając na tereny poza lasami pole golfowe i tor Formuły I. W kompleksie wielu śródleśnych obiektów, obok ośrodka uniwersyteckiego, centrum medycznego i osiedla mieszkaniowego, ma powstać nawet kościół katolicki z ośrodkiem ekumenicznym. Pod te inwestycje potrzeba ok. 200 ha terenów leśnych na obrzeżach Białej Podlaskiej, w pobliżu Wólki Plebańskiej i Woskrzenic. Przez cały miniony weekend w warszawskim biurze turecko-polskiej spółki Epit & Korporacja Rozwoju Wschód Zachód trwały prace związane z przygotowaniem uzupełnień do wniosku o tzw. odlesienie gruntów. Ryszard Grabas, wiceprezes E & K powiedział nam, że wcześniej resort i Lasy Państwowe zażądały, aby sprawa tzw. odlesienia dotyczyła całego kompleksu leśnego o powierzchni ok. 1260 ha. Tymczasem inwestorzy są zainteresowani jedynie areałem od 150 do 240 ha, na terenie których zamierzają zlokalizować obiekty wkomponowane w leśny pejzaż.
- Pozostałe tereny nie stracą na lokalizacji obiektów. Nie zostanie zachwiany bilans całego układu leśnego. Liczymy na to, że decyzja powinna zapaść stosunkowo szybko i ma mieć charakter pozytywny - mówi Ryszard Grabas.
Tymczasem w Białej Podlaskiej rośnie zniecierpliwienie bezrobotnych i pracowników narażonych na likwidację firm budowlanych, oburzonych na biurokratyczne gry ministerialne (głównie poprzedniej ekipy rządowej). Pojawiły się zapowiedzi wyjazdu demonstrantów do Warszawy a nawet blokowania bialskiej obwodnicy.