Powoli słabnie tempo spadku bezrobocia. Prawdopodobnie w tym miesiącu w niektórych powiatach może zacząć rosnąć liczba zarejestrowanych bezrobotnych. Już w poprzednim nie było najlepiej.
Edward Tymoszyński, kierownik bialskiego PUP nie kryje zadowolenia, że trafia do niego dużo wniosków dotyczących staży. - Są zainteresowani nimi absolwenci i pracodawcy. Niedawno 19 bezrobotnych skorzystało też z pożyczek - mówi kierownik.
Niestety, ponad 4 tysiące młodych ludzi (do 24 roku życia) bezskutecznie poszukuje pierwszego zatrudnienia.
Wykreślani z powodu huty
Huta Szkła w Parczewie stała się głośnym w regionie przykładem kłopotów z ofertami pracy. Właśnie ta firma zgłosiła nabór kilkuset kandydatów na hutnika. PUP zatem kierował setki zarejestrowanych do huty. Wielu bezrobotnych przerażonych skromnymi pieniędzmi podczas szkolenia i ciężkimi warunkami pracy, odmawiało przystania na propozycję PUP.
Władysław Rosłoń, kierownik parczewskiego PUP powiedział nam, że w piątek miejscowa huta po przyjęciu 200 osób zakończyła nabór.
Rwą się do pracy
Podobnych problemów jak w Parczewie nie było w zakładzie należącym do tej samej firmy w Hucie Dąbrowie (pow. łukowski). Tam na zgłoszoną ofertę prac interwencyjnych z 25 miejscami, już nazajutrz był komplet. W powiecie łukowskim rośnie liczba zarejestrowanych absolwentów. Na początku tego miesiąca wynosiła 452 (w tym z wyższym wykształceniem było 111 osób).
Niestety, aż prawie 3 tys. młodych ludzi (w wieku do 24 roku życia) nie ma zatrudnienia. Jerzy Kuśmierczak, kierownik łukowskiego PUP informuje, że w sierpniu z różnorodnych form aktywnego przeciwdziałania bezrobociu skorzystały 452 osoby.
Uciekają na emeryturę
W powiecie radzyńskim rośnie liczba osób korzystających ze świadczeń i zasiłków przedemerytalnych. Obecnie korzysta z nich już 315. Anna Ilczuk, kierownik PUP nie kryje obaw przed wzrostem bezrobocia. W jej urzędzie rejestruje się więcej osób, niż wypisuje. Gorycz nieco osładza pojawienie się ostatnim czasie ofert zatrudnienia ciastkowych w "Liderze”. W szpitalu systematycznie odchodzą z pracy ludzie nabierający uprawnień emerytalnych.
We wrześniu w łosickim PUP panuje ożywiony ruch. Rejestruje się wielu absolwentów i osób chcących skorzystać ze świadczeń przedemerytalnych. Brakuje jednak ofert. W sierpniu w sumie było ich 62, w tym aż 55 subsydiowanych.
Marianna Hryciuk, kierownik rynku pracy PUP ma nadzieję, że, zgodnie z zapowiedziami miejscowych władz, jesienią zwiększy się zatrudnienie w łosickim "Perunie” i wreszcie zostanie ponownie uruchomiona papiernia w Niemojkach. •