Radni PSL i PiS z powiatu bialskiego prześcigają się na stanowiska w sprawie wyrażenia poparcia służbom działającym na polsko-białoruskiej granicy. Projekt uchwały złożony przez PiS nie znalazł aprobaty ludowców, którzy na ten samej sesji przeforsowali za to swoje stanowisko w tej sprawie.
Propozycja PiS, w której radni "wyrażają poparcie działaniom władz Rzeczpospolitej Polskiej podejmowanym w sprawie zabezpieczenia wschodniej granicy Państwa Polskiego i Unii Europejskiej przed jej przekraczaniem przez nielegalnych migrantów z Azji, Afryki i Bliskiego Wschodu" znalazła się w porządku obrad już wcześniej. Ale w piątek starosta Mariusz Filipiuk (PSL) w imieniu klubu radnych PSL zawnioskował o dodanie do programu "uchwały w sprawie wyrażenia poparcia służbom, osobom i podmiotom podejmującym działania w sprawie rozwiązywania kryzysu emigracyjnego na wschodniej granicy Państwa Polskiego i Unii Europejskiej".
– Co takiego jest w treści uchwały PiS, zgłoszonej wcześniej, że musi być konkurencyjna uchwała?– dopytywał radny Marian Tomkowicz (PiS).
– Każde ugrupowanie może wyrazić swoją aprobatę lub nie, na swój sposób – odpowiada Mariusz Kiczyński (PSL), przewodniczący rady.
Ale zdziwienia nie ukrywał też wiceprzewodniczący Tomasz Bylina (PiS). – Spotkaliśmy się z radnymi PSL i doszliśmy do konsensusu, że zmieniamy niektóre zapisy. Byliśmy przekonani, że już mamy projekt uchwały doprecyzowany i nic nie stanie na przeszkodzie. Teraz pan starosta próbuje przepchać inny projekt uchwały, który praktycznie nie rożni się od naszego – zauważa Bylina.
Ale pewne różnice jednak są. – Nie chcecie podziękować władzom Rzeczpospolitej Polskiej, rządowi, ani premierowi za ewidentny wkład. Czy wam się podoba, czy nie, mamy taki rząd. Tego nie zmienicie, nawet gdybyście wyłączyli prąd. Ta zagrywka jest bulwersująca. Typowy Faryzeusz z was wychodzi, knujecie i próbujecie wbijać nóż w plecy – krytykuje radny PiS.
Ale zdaniem starosty, stanowisko autorstwa PSL "zabezpiecza interesy wszystkich". – W pierwszym projekcie pominięci byli mieszkańcy powiatu, myśliwi, przedsiębiorcy. Jesteśmy rolniczym powiatem, działa tez prężnie branża hotelarska. Wszystkich objął stan wyjątkowy – zwraca uwagę Mariusz Filipiuk (PSL). Jednocześnie dodaje, że samorząd wystąpił też do komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
– Zaproponowałem, że jako powiat możemy materialnie wesprzeć straż. Czekam na odpowiedź, co najbardziej jest potrzebne. My w ten sposób też pomagamy rządowi, od niczego się nie wzbraniamy – podkreśla starosta. – W naszym w projekcie nie ma polityki, są szczere podziękowania. A rządowi naprawdę podziękujemy, jak rozwiąże problem na granicy. Jak ci żołnierze nie będą musieli w nocy stać i marznąć. Dzisiaj na to za wcześnie. Dzisiaj dziękujemy tym, którzy tam fizycznie pracują i strzegą granic – tłumaczy Filipiuk.
Ostatecznie, stanowisko ludowców zostało przyjęte 15 głosami. A radny PiS nie brali udziału w głosowaniu. – W naszej ocenie jest tu konflikt prawny. Ze względów formalnych nie można było wprowadzić tego do porządku, bo była przerwa w obradach. To narusza statut, dlatego nie bierzemy udziału w głosowaniu – wyjaśnia wicestarosta Janusz Skólimowski (PiS). Poza tym, w jego ocenie "mógł powstać wspólny projekt". – Nie musimy się licytować – uważa wicestarosta.
Z kolei, przygotowany wcześniej projekt uchwały radnych PiS nie przeszedł. 11 radnych, głównie z PSL, było przeciw.
– Stanowiska i słowne deklaracje to trochę za mało – stwierdza radny Wojciech Mitura (Porozumienie Samorządowe), były strażnik graniczny. – Ośmieszamy się dyskusją, kto będzie pierwszy dziękował. Możemy inaczej pomoc wojsku w zabezpieczeniu granicy – przekonuje Mitura i wnioskuje o remont drogi powiatowej z Terespol do Okczyna, która jego zdaniem, jest kluczowa z punktu widzenia zabezpieczenia granicy polsko–białoruskiej. – Potrzebna jest szybkość dotarcia funkcjonariuszy, a ta droga jest wąska, a przecież biegnie wzdłuż granicy. Pieniądze na inwestycję możemy pozyskać z kolejnej edycji programu Polski Ład – proponuje.
Granica z Białorusią na terenie powiatu bialskiego liczy 129 kilometrów i w znacznej mierze przebiega wzdłuż rzeki Bug. Stanem wyjątkowych objętych jest 55 miejscowości z tego terenu.