Poseł Koalicji Obywatelskiej Riad Haidar z Białej Podlaskiej poczuł się dotknięty słowami rolników, które padły tydzień temu w Międzyrzecu Podlaskim. Protestujący skandowali m.in. pod jego biurem poselskim „Zdrajca, do Syrii!”.
Rolnicy z powiatu bialskiego w ramach sprzeciwu wobec „piątki dla zwierząt” protestowali w Międzyrzecu Podlaskim. Złożyli m.in. wieńce pogrzebowe w biurach parlamentarzystów Marcina Duszka (PiS) i Riada Haidara (KO), którzy głosowali za sporną nowelizacją ustawy. Posłów nie było jednak na miejscu.
– Zdrajca, do Syrii! – skandował jeden z rolników pod biurem Haidara.
– Antysemita, czy co? – oburzył się pracownik biura poselskiego Riada Haidara.
– To wspaniały lekarz, wielu ludzi uratował. Ale niech zrozumie, że w pewnym momencie, trzeba ratować również nas – mówił wówczas Marek Sulima (PSL), rolnik ze wsi Zasiadki, radny powiatu bialskiego. – Oni tylko w krawatach i ładnie potrafią gadać, ale nie znają rzeczywistości – uważa Sulima. – Rolnicy tak samo kochają zwierzęta, jak inny ludzie. Ale ta ustawa załamie całkowicie eksport – zaznacza inny rolnik Adam Olszewski.
Do tych okrzyków rolników po tygodniu odniósł się poseł Riad Haidar. – To zdarzenie, podczas którego padły ksenofobiczne i rasistowskie hasła nie mieści się w żadnym kanonie cywilizowanej dyskusji – uważa parlamentarzysta i jednocześnie lekarz neonatolog.
– Jest to bardzo przykre, gdyż w sposób bezpośredni dotyka mojej osoby. Szanuję odmienne poglądy, uważam, że dyskusja jest wskazana i potrzebna, ale niedopuszczalne jest używanie ksenofobicznych stwierdzeń – podkreśla Haidar i zaznacza, że „świadomie został obywatelem Polski”. – Tu założyłem rodzinę, tu wychowałem dzieci i cieszę się wnukami – stwierdza.
Lekarz do Polski przyjechał 40 lat temu, przez kilkadziesiąt lat był ordynatorem oddziału neonatologicznego w bialskim szpitalu. Zdaniem posła, do obecnej sytuacji w rolnictwie „przyczyniły się długie lata złego zarządzania i złego traktowania rolników”.
– Szanuję i popieram postulaty dążenia do lepszego życia, tego by rolnictwo prosperowało dobrze, a rolnik otrzymał za swoją ciężka pracę godziwą zapłatę. Jednak nikt nie może żądać ode mnie, żebym nie szanował praw zwierząt. Uważam, że zwierzęta należy traktować w sposób humanitarny – podkreśla i zauważa, że „piątka dla zwierzą” może jeszcze ulec zmianie. – Ustawa, która będzie przemyślana, nigdy nie będzie przeciwko rolnikom – stwierdza na koniec Haidar.