Wprowadzenie nowych przepisów, które podwyższyły dolną granicę wieku dla osób starających się o prawo jazdy spowodowało spore zamieszanie. Wielu mieszkańców Podlasia zdecydowało się spędzić tegoroczne wakacje "za kółkiem”.
Nowe regulacje prawne jednoznacznie zamknęły drogę do otrzymania prawa jazdy dla osób niepełnoletnich. Jednak wielu sprytnych siedemnastolatków postanowiło wykorzystać luki w starym prawie, które zezwalało m.in. na rozpoczęcie szkolenia na trzy miesiące przed ukończeniem 17 lat. Wszyscy, którzy przed 1 czerwca 2002 roku posiadali odpowiedni wiek i zapisali się na kurs skorzystali, bądź skorzystają ze starych regulacji prawnych, które dopuszczają możliwość wydania prawa jazdy osobom niepełnoletnim.
- W okresie letnim zanotowaliśmy około 30 procentowy wzrost liczby osób starających się o prawo jazdy. Zauważyliśmy również, że sporo niepełnoletnich wykorzystało możliwość wcześniejszego zapisywania się na kursy, aby egzamin zdawać jeszcze na starych zasadach - mówi Henryk Zawistowski, szef firmy "Hemarex”.
Młodzi ludzie, z którymi rozmawiamy nie kryją swojego oburzenia w związku z wprowadzonymi zmianami. - Zostałem przyparty do muru. Na kurs musiałem zapisać się pod koniec maja, ponieważ chcę zdać egzamin jeszcze w tym roku. Wakacje planowałem spędzić nad morzem, a nie "za kółkiem” - mówi siedemnastoletni Tomek.
W podobnej sytuacji, znalazło się wielu jego rówieśników, którzy musieli spędzić we wnętrzu szkoleniowego samochodu kilkadziesiąt godzin. •