Śmieci z kontenerów na frakcję suchą i mokrą trafiają jednej śmieciarki. Ale to nie wina firmy, która je odbiera, tylko osób, które nie stosują się do zasad sortowania.
Urząd Miasta wyjaśnia, że tak dzieje się wtedy, gdy śmieci w kontenerach nie są posortowane. – Otrzymałam potwierdzenie z firmy Komunalik (która odbiera odpady z terenu miasta – red.), że w jednym i drugim pojemniku były odpady zmieszane – mówi Gabriela Janicka, kierownik referatu gospodarowania odpadami w bialskim magistracie.
To nie jedyny taki przypadek. – Wiemy, że tak się dzieje w zabudowie wielorodzinnej. Niestety w budynkach wielorodzinnych jest za dużo osób, żeby mówić o jakiejkolwiek odpowiedzialności – przyznaje Janicka.
Jak na razie magistrat nie zamierza zmieniać zasad odbioru śmieci z bloków. W sierpniu chce jeszcze przyjrzeć się, jak funkcjonuje nowy system gospodarowania odpadami.
Zasady sortowania nie powinny być dla nikogo tajemnicą. – Informowaliśmy mieszkańców, jak należy segregować odpady, wywieszono kartki, niektóre spółdzielnie same rozsyłały informacje – mówi Janicka.
Przypomnijmy: w Białej Podlaskiej obowiązuje sortowanie śmieci na frakcję mokrą, frakcję suchą, szkło i popiół. Do kontenerów na frakcję mokrą powinny trafiać m.in. odpadki kuchenne, zużyte środki higieny osobistej, skoszona trawa, czy pocięte gałęzie. Frakcja sucha obejmuje np. opakowania po produktach spożywczych, domowej chemii i karton.
Śmieci muszą sortować ci mieszkańcy, którzy zadeklarowali, że będą to robić. Pozostali nie mają tego obowiązku, ale opłacają wyższą stawkę za odbiór odpadków.