Nowoczesne samochody kosztował prawie cztery miliony złotych. Poradzą sobie z jazdą po lasach, terenach bagnistych, czy po śniegu.
– Cieszę się, że nasi strażacy otrzymali profesjonalny i nowoczesny sprzęt. Myślę, że wszyscy mogą teraz czuć się bezpieczniej – mówi Agnieszka Wojtaszek, mieszkanka Białej Podlaskiej.
– Kupiliśmy dwa ciężkie i trzy średnie wozy ratowniczo-gaśnicze – mówi Zbigniew Łaziuk, komendant miejski PSP w Białej Podlaskiej. – Brakowało nam takich pojazdów. Wozy idealnie nadają się na nasz teren. Poradzą sobie z jazdą po lasach, terenach bagnistych, czy po śniegu.
Strażacy nie kryją radości. – Będziemy bardziej skuteczni. Nowoczesny sprzęt to podstawa – mówi Łaziuk. – Pomysł pojawił się w 2007 roku. Ówczesny komendant podjął decyzję o kupieniu sprzętu ratowniczego.
Ponieważ wówczas strażacy nie byli w stanie samodzielnie zapłacić za taki sprzęt, komendant poprosił o wsparcie. Przy pomocy prezydenta Białej Podlaskiej i starosty bialskiego udało nam się zaangażować kilka gmin. 85 procent kwoty potrzebnej do realizacji projektu było dofinansowane z UE – dodaje komendant.
Pojazdy, które w sobotę lśniły w słońcu w centrum miasta trafią do kilku miejscowości. Dwa średnie pojazdy zostaną w Białej Podlaskiej, dwa ciężki pojadą do Małaszewicz i Międzyrzeca Podlaskiego, a jeden średni pojazd do Nepli.
–Wszyscy pamiętamy poważny pożar jaki miał miejsce kilka lat temu na drodze wylotowej z Białej Podlaskiej (paliła się stacja paliw – przyp. red.). Nasi strażacy dbają o bezpieczeństwo pożarowe, ekologiczne i wypadkowe. Chcemy żeby w mieście było bezpiecznie – mówi Andrzej Czapski, prezydent Białej Podlaskiej.