Od dwóch tygodni dwie rodziny nie mają w kranach wody. Nie mają bo: jest awaria. Sytuacja się zmieni gdy mieszkańcy zaczną korzystać z wodociągu miejskiego.
- Traktuje się nas jak śmierdzące jajo! Zajmujmy dawne mieszkania zakładowe Bialskich Fabryk Mebli, które przejęła spółka Bialskich Mebli. Ciężko żyć bez wody z kranu. Jesteśmy skazani na grzeczność sąsiadów, ale nie chcemy ich zbyt często nękać. No i krępujemy się brać więcej, niż wiaderko. Jak w tej sytuacji robić pranie?- żali się pani Krystyna, dawna pracownica BFM.
Także jej sąsiadka, pani Jadwiga nie ma wody z zakładowego wodociągu i nie może normalnie żyć. Obie kobiety są zaszokowane propozycją prezesa spółki Bialskie Meble, który chce rozwiązać problem z brakiem wody za pieniądze poszkodowanych. Obie rodziny na własny koszt powinny podłączyć się do miejskiego wodociągu i nie korzystać z wody z zakładu.
- Z niewielkiej renty muszę utrzymać dwoje dzieci, w tym niepełnosprawnego syna. Nie mam nawet łazienki. Nie stać mnie na opłacenie kosztów podłączenia do sieci miejskiej - mówi kobieta, która obawia się o przyszłość rodziny.
Zdzisław Herbut, prezes spółki Bialskie Meble tłumaczy, że przedwojenne instalacje wodociągowe zupełnie skorodowały. -Trzeba by zupełnie wymienić kilkusetmetrową zakładową sieć wodociągową, co byłoby bardzo kosztowne. A obok przebiega wodociąg miejski. Będę rozmawiał z szefem Bialskich Wodociągów i Kanalizacji Wod-Kan na temat przyłącza i podziału kosztów.
Przez kilkoma dniami w sprawie dwóch rodzin pozbawionych wody interweniował u prezesa miejski rzecznik praw konsumenta w Białej Podlaskiej. - Oburzyło mnie, że prezes wręczył pani Krystynie i Jadwidze pisma upoważniające je do przyłączenia mieszkań zakładowych do wodociągu miejskiego na ich koszt. To niezgodne z prawem lokatorskim. Żądam aby Bialskie Meble przywróciły dostawy wody lub podłączyły miejską wodę na swój koszt - twardo obstaje przy swoim rzecznik Katarzyna Wawiórko.
Zainteresowaliśmy prawą rodzin pozbawionych wody dyrektora gabinetu bialskiego prezydenta. Zapewnił, że dziś ustali jak można pomóc rodzinom przy ul. Stodolnej.