Wyjątkowo pijany okazał się kierowca zatrzymany przez parczewską „drogówkę”. 25-latek jechał traktorem z blisko 4 promilami alkoholu w organizmie. Wcześniej stracił prawo jazdy za pijaństwo.
Mężczyzna został zatrzymany w rejonie miejscowości Rudzieniec. Jechał w stronę Radcza traktorem. Policjanci zatrzymali go i zbadali jego trzeźwość. Okazało się, że ma on aż 3,7 promila w organizmie.
25-latek nie posiadał też prawa jazdy oraz ważnych badań technicznych ciągnika. Oświadczył policjantom, że stracił uprawnienia za jazdę po alkoholu.
Jak się później okazało, mieszkaniec gminy Milanów nie może prowadzić żadnych pojazdów mechanicznych, bo zabronił mu tego sąd. Niebawem mężczyzna ponownie stanie przed sądem. Grozi mu więzienie i grzywna.