Wielomiesięczny wysiłek uczniów, nauczycieli, rodziców daje już efekty. Egzaminy końcowe szóstych klas średnio wypadły w Dubowie lepiej niż w gminie, powiecie i województwie.
Mają one udowodnić pomysłodawcom z Warszawy, że dzieci wiejskie w niczym nie są gorsze i mają takie same, a przy wzmożonym wysiłku nawet większe szanse na rynku edukacyjnym. Uwieńczeniem starań będzie dyplom z tytułem "szkoła z klasą” i możliwość zaprezentowania się w specjalnym dodatku GW. O to zabiegają włączeni w akcję, którą koordynuje nauczycielka Elżbieta Szydłowska.
Dodatkowe zajęcia, nieodpłatnie prowadzone przez nauczycieli, przygotowały uczniów 6 klasy do egzaminów i ułatwią młodym ludziom dobry start do gimnazjów. - To ważne, zwłaszcza że za kilka dni będziemy decydować, czy wstąpić do unii. Nie możemy być w Europie ubogimi, niedouczonymi kuzynami z prowincji - uzasadnia Eugeniusz Dropczuk, dyrektor szkoły.
Udało się dzięki mobilizacji całego środowiska. Wszystkie imprezy pomagali przygotować rodzice, m.in. za własne pieniądze szyli stroje, wykonywali dekoracje, kucharzyli. - Zawsze na nasz sygnał gotowi są do pomocy. W sprawach wychowawczych też blisko współpracujemy - podkreśla Małgorzata Pińkowska, nauczycielka języka polskiego. - Dzieci żyły tym wydarzeniem i wszystkimi poprzednimi imprezami. Długo się przygotowywały - uzupełnia Agnieszka Dorosz, mama Kamila z 2 klasy.
Sobotnie uroczystości rozpoczęto spektaklem "Świat starożytnej Grecji”. Konkurs wiedzy "Jestem Europejczykiem” wygrała drużyna z 3 klasy z Mateuszem Frączkiem jako kapitanem. Wystąpiła utalentowana wokalnie uczennica Justyna Skuza. Dużo wysiłku włożyli młodzi ludzie w prezentacje przybliżające specyfikę wybranych państw europejskich. Zaproszeni goście i rodzice mogli spróbować potraw charakterystycznych dla poszczególnych kuchni. Sobota była też świętem sportu szkolnego, podsumowującym roczne dokonania uczniów.
Meczem piłki nożnej z udziałem uczniów, rodziców i dzieci zaakcentowano integracyjny wymiar przedsięwzięć, które dadzą szkole wymarzony "certyfikat”.•