Uderzył psem o betonową podłogę, a potem go zakopał. Teraz grozi mu do pięciu lat więzienia.
Do zdarzenia doszło pod koniec ubiegłego roku, na terenie gm. Konstantynów. Z informacji jakie uzyskali dzielnicowi janowskiego komisariatu wynikało, że mieszkaniec tej gminy zabił psa, którym się opiekował. Mundurowi natychmiast pojechali do miejsca zamieszkania mężczyzny.
Na terenie posesji ujawnili zakopane zwierzę z widocznymi obrażeniami ciała. Do wyjaśnienia zatrzymany został zamieszkujący ją 38-latek. W rozmowie z policjantami mężczyzna początkowo tłumaczył, że pies został potrącony przez samochód. Kiedy funkcjonariusze nie dali wiary jego słowom, przyznał, że uderzył czworonogiem o betonową podłogę w budynku. Po tym martwe zwierze zakopał na terenie posesji. Swoje zachowanie tłumaczył tym, że w chwili zdarzenia był pijany.
Śledczy przedstawili podejrzanemu zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Podczas przesłuchania 38-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. We wtorek prokurator objął go policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat więzienia.