To jedna z ulubionych ścieżek rowerzystów w dolinie Krzny. Ale jej fragment jest nieoświetlony. Miasto rozważa nowatorskie rozwiązanie.
Chodzi o odcinek od Drogi Wojskowej przy zakładzie Elmar do mostku na rzece. – Mieszkańcy często przemieszczają się tą trasą. A nie ma tam żadnego oświetlenia. Czy można zamontować lampy ledowe, dbając o bezpieczeństwo? – dopytywał urzędników na komisji radny Stanisław Nikołajczuk (PiS).
Prezydent przyznaje, że być może w tym miejscu pojawi się inne rozwiązanie. - Kilka lat temu w okolicach Lidzbarka Warmińskiego zastosowano na ścieżce farbę fluorescencyjną, która świeci w nocy. To było innowacyjne w kraju – zaznacza prezydent Michał Litwiniuk (PO). – Analizujemy teraz, czy próbnie nie pomalować tego odcinka nad rzeką właśnie w ten sposób – dodaje.
Radny przyjął jednak pomysł z zaskoczeniem. – Może to zdaje egzamin w Afryce, ale u nas śnieg spadnie, zasypie i nie będzie widoczności- stwierdził na komisji Nikołajczuk.
Tak naprawdę, trasa rowerowa koło Lidzbarka świeci dzięki luminoforom, specjalnym substancjom syntetycznym, które ładują się za pomocą światła dziennego. Potem oddają nagromadzoną energię nawet przez 10 godzin. Takie nawierzchnie można układać jako cienki dywanik lub powłokę na ścieżkach, chodnikach czy parkingach.