Przesłuchiwali go prokuratorzy z wydziału ds. zwalczania przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Prokuratura utrzymuje szczegóły sprawy w tajemnicy.
- Mogę tylko potwierdzić, że na terenie Białej Podlaskiej były wykonywane czynności procesowe z udziałem komendanta miejskiego policji - mówi Andrzej Wasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Dobro śledztwa nie pozwala na udzielenie bliższych informacji.
Komendant został zatrzymany rano w Lublinie, po czym przewieziono go do komendy w Białej Podlaskiej. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o sprawdzenie, czy doszło do przyjmowania przez policjanta łapówek w zamian za przymykanie oczu na przekręty. Prawdopodobnie dotyczy to okresu kiedy służył w Lublinie. Dzisiaj powinny zapaść decyzje, czy zostaną wobec niego zastosowane środki zapobiegawcze.
Wczoraj komendant wojewódzki policji w Lublinie wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec szefa policji w Białej Podlaskiej. - Podjęto działania zmierzające do zawieszenia komendanta w czynnościach służbowych - informuje podinspektor Bibianna Bortacka, z zespołu prasowego KWP w Lublinie. W przypadku potwierdzenia zarzutów Władysław S. zostanie odwołany ze stanowiska i prawdopodobnie zwolniony ze służby.
48-letni Władysław S. w policji jest od 1978 roku. Był zastępcą komendanta III komisariatu w Lublinie, a w latach 1992-98 naczelnikiem wydziału do spraw przestępstw gospodarczych w KWP w Lublinie. W 1998 roku został komendantem rejonowym policji w Białej Podlaskiej. Rok później wygrał konkurs na komendanta miejskiego. Mógł się już wtedy pochwalić dużą poprawą wyników wykrywalności.
W ostatnich latach przybywało jednak skarg i krytycznych uwag na temat funkcjonowania bialskiego komendanta. Zarzucano mu m. in., że nie potrafił skutecznie przeciwdziałać jawnemu nielegalnemu handlowi alkoholem przy dworcu PKP w Terespolu oraz działalności grup przestępczych w kolejkach dojazdowych do terminalu w Koroszczynie.