Tajemnicą okryte są w Białej Podlaskiej kontakty samorządów z toruńskimi firmami brokerskimi, które pośredniczą w przygotowywaniu przetargów na ubezpieczenie mienia powiatów, szkół i firm.
Przedstawiciel jednej z bialskich firm ubezpieczeniowych zasygnalizował nam, że w Urzędzie Miasta i Starostwie Powiatowym w Białej Podlaskiej
od dłuższego czasu trwają okryte tajemnicą rozmowy z brokerami z Torunia.
– Kiedy na naszym rynku jest kilkanaście różnych przedstawicielstw firm brokerskich, nagle „monopolistyczne” zlecenia otrzymuje toruńska grupa Mentor. W jaki sposób ją pozyskano? Czy sprawdzano innych brokerów? Czy z Torunia będzie łatwiej później reprezentować interesy ubezpieczonego np. przy likwidacji szkód? – dopytuje się specjalista.
Rudolf Somerlik, dyrektor gabinetu bialskiego prezydenta, zapytany przez nas o te wątpliwości był zdumiony,
że dowiedzieliśmy się o tej sprawie.
– Najpierw, w połowie czerwca, pojawił się broker z toruńskiego Mentora, rozmawiał z prezydentem i sekretarzem miasta. Przedstawił nam listy uwierzytelniające z innych miast. Nikt inny do nas się nie zgłaszał. Nie dawaliśmy żadnych ogłoszeń. Później zorganizowano spotkanie z dyrektorami szkół i jednostek podporządkowanych miastu. Mentor zaproponował możliwość objęcia ubezpieczeniem całego majątku gminy miejskiej.
Po przeprowadzeniu ankiet i audytu w tych szkołach i firmach (jedynie PEC nie wchodzi do przedsięwzięcia) opracowano zasady przetargu, który pozwoli wyłonić firmę ubezpieczeniową. Chcemy, by dobrze i za małe pieniądze została ubezpieczona całość majątku.
Do tej pory przygotowania te nie kosztowały nas ani złotówki. Komisja przetargowa jest nasza, a broker
ma tylko głos doradczy. On uzyska zapłatę prowizji od firmy ubezpieczeniowej. To jego problem – wyjaśnia Rudolf Somerlik.
Marian Burda, przewodniczący Komisji Rewizyjnej RM powiedział nam, że jest zdumiony, tym, że prezydent nie poinformował radnych na sesji o zasadach wyboru usług brokerskich.
– Jest to dla mnie mało przejrzyste, podobnie jak ustalanie składów rad nadzorczych firm komunalnych – zauważa.
Także Marcin Kochnio, przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego i Budżetu oraz radny Waldemar Woźniak, prezes bialskiego Oddziału Powiatowego Ligi Polskich Rodzin nic nie wiedzieli o porozumieniach prezydenta z brokerem.
Tadeusz Łazowski, starosta bialski poinformował nas, że też zawarł umowę z brokerem ubezpieczeniowym z Torunia na pomoc w przygotowaniu przetargu na usługi ubezpieczeniowe.
– Mamy tylko 70 tys. zł na roczne ubezpieczenie majątku powiatu. Firma brokerska może wywalczyć lepsze niż my warunki ubezpieczeniowe. Liczymy na ubezpieczenie całości mienia i instytucji powiatowych. Byliśmy otwarci na każdego, kto do nas przychodzi. Trudno, abyśmy sami wykazali inicjatywę przy szukaniu brokerów – mówi starosta.