Sanepid skontrolował już pierwsze lokale w Białej Podlaskiej, w których odbyły się wesela. To działania związane z tym, że miasto zostało objęte „żółtą” strefą koronawirusa. Po jednym z wesel w powiecie bialskim zachorowało już 38 osób
Biała Podlaska jest „żółtą” strefą nałożoną na miasto przez wzrost liczby zachorowań na COVID-19. To oznacza, że mieszkańcy muszą stosować się do zaostrzonych norm, a jedne z nich wskazują, że wesela i inne uroczystości rodzinne mogą być organizowane pod warunkiem, że nie bierze w nich udziału więcej niż 100 osób (z wyjątkiem obsługi). To właśnie w powiecie bialskim jedno z ognisk koronawirusa powstało na przyjęciu weselnym. Do wczoraj potwierdzono 38 zakażeń u osób bawiących się na weselu. I jak dodaje sanepid ognisko to jest jeszcze w fazie rozwojowej.
Żeby szybciej dotrzeć do potencjalnie zakażonych sanepid ma mieć listy gości. – Lista taka nie jest obowiązkowa, ale na pewno ułatwi nam pracę – mówił kilka dni temu Marcin Nowik, dyrektor PSSE w Białej Podlaskiej. I tłumaczył: – Posłuży nam do tego abyśmy mogli szybko skontaktować się z uczestnikami danej imprezy. A także określić jaki był charakter narażenia danej osoby.
Szef powiatowego sanepidu wprost zapowiedział kontrole wesel. – To nie będą kontrole uczestników. Kontrola będzie dotyczyć przedsiębiorców. Mam nadzieję, że będą dyskretne i będą odbywać się na zapleczu – dodał Nowik. Kontrolujący mają sprawdzać m.in. czy pracownicy obsługujący gości mają zasłonięte usta i nos a także czy na miejscu są dostępne środki dezynfekcyjne.
Jak poinformowała nas wczoraj Magdalena Smolińska-Kornas, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie, bialski sanepid w ostatnich dniach skontrolował trzy lokale, w których urządzano wesela. Zastrzeżeń nie było.
Rzeczniczka sanepidu dodaje, że wesela w Białej Podlaskiej są wprawdzie pod specjalną kontrolą, ale domy weselne i inne tego typu lokale są kontrolowane w całym regionie. – W każdym powiecie – zapewnia.
Pani Anna z Lublina brała ślub w ostatni weekend. Impreza była na 150 osób (taki jest limit poza „żółtą” strefą) i celowo nie było huczne, jak to zwykle bywa. – Moja mama na przykład dostała zaproszenie na wesele na 300 osób i nie poszła – mówi pani Anna, która obawiała się o to jak będzie wyglądała jej uroczystość. – Nikt oprócz kelnerek i właścicieli lokalu go nie kontrolował. Sporządziliśmy dokładną listę gości, ale bez konkretnych namiarów na każdą z osób – odpowiada.
Rzeczniczka sanepidu dodaje, że spełnienie norm jest w interesie zarówno weselników jak i przedsiębiorców. I nie ma na myśli wyłącznie kar finansowych, które mogą wynieść od 5 do 30 tys. zł.
– Bardziej obawiam się tego, że sanepid nas zamknie, albo ktoś się u nas rozchoruje. Takie rzeczy szybko roznoszą się w internecie – mówi szefowa jednego z domów weselnych w miejscowości pod Lublinem.
Wirus nie odpuszcza
Rośnie liczba aktywnych zakażeń koronawirusem w województwie lubelskim. Według danych sanepidu wczoraj na terenie regionu chorowały 374 osoby, dzień wcześniej było to 363. Najwięcej chorych jest w powiecie bialskim (91) i Białej Podlaskiej (74) oraz Lublinie (53).
Wczoraj sanepid poinformował o śmierci 80-letni pacjenta z infekcją COVID-19. Zmarły w szpitalu w Lublinie mężczyzna pochodził z powiatu kraśnickiego.
Również wczoraj przybyło 19 przypadków zakażeń w regionie. W szpitalach z powodu podejrzenia zakażeniem znajdowało się 125 osób, ostatniej doby trafiło tam 23 pacjentów. Wzrosła tez liczba osób objętych kwarantanną, wczoraj było ich 4104.
Do tej pory potwierdzono łącznie 1284 przypadków zakażenia koronawirusem w woj. lubelskim. 877 osób wyzdrowiało. Zmarły 24 osoby. (PAB)