Włamywali się do samochodów i automatu z napojami

W środę usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Policjanci ustalili, że Krzysztof Sz., Karol L. i Paweł P. są podejrzani o to, że w maju i listopadzie samochody otwierali dopasowanym kluczem, a jeżeli to się nie udawało, wybijali szyby metalową rurką. Z pojazdów m.in. przy ulicach Janowskiej i Brzeskiej najczęściej zabierali radioodtwarzacze samochodowe.

Jak ponadto ustalili funkcjonariusze, nastolatkowie włamywali się również kilkukrotnie do stojącej przy kiosku obok bazarku szafy chłodzącej z napojami, skąd zabrali napoje wartości ok. 100 zł.

Podczas przeszukania miejsca zamieszkania jednego podejrzanych policjanci zabezpieczyli trzy radioodtwarzacze pochodzące z przestępstw. Co ciekawe, część z włamań nie była zgłaszana przez poszkodowanych.

- Ponadto funkcjonariusze ustalili również, że 21-letni Łukasz M. zajmował się skupowaniem skradzionych radioodbiorników. Także on został osadzony w policyjnym areszcie oraz następnie przesłuchany. Policjanci sprawdzają, czy zatrzymani nie dokonali innych podobnych przestępstw. Kradzież z włamaniem zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności, paserowi grozi kara o połowę mniejsza – informuje Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji.