W euforii przedświątecznych zakupów mało kto zwraca uwagę na to co dzieje się wokół. W pogoni za wymarzonym towarem tracimy nie tylko głowy, ale często duże pieniądze. Są bowiem tacy, którzy potrafią wykorzystać nasze zaaferowanie i wzbogacić się niepostrzeżenie naszym kosztem
- Osoba okradziona w sklepowym czy rynkowym tłoku nie jest w stanie powiedzieć, kto mógł to zrobić i kiedy. Złodziej jest praktycznie nieuchwytny. Przykro to przyznać, ale wykrywalność jest tu bliska zeru - mówi nadkomisarz Bogdan Piwoni, rzecznik prasowy KPP w Parczewie.
Sposoby są różne, choć w większości doskonale znane i możliwe do przewidzenia. Złodziej przeważnie obserwuje ofiarę, zbierając informacje o ilości gotówki, miejscu jej przechowywania oraz o sposobie zachowywania. Zdaniem Andrzeja Biernackiego, oficera prasowego KPP w Łukowie, kradzieże dokonywane są przeważnie w podobny sposób: - Najczęściej złodzieje przecinają torebkę, lub ją odsuwają. Wyciągają portfele z kieszeni, lub tną kurtki. Zawsze robią to w tłoku, rzeczywistym, lub sztucznym, bo warto nadmienić, że złodzieje często działają w grupie.
Grupa przydaje się też do pozbycia się skradzionej rzeczy. Złodziej nigdy nie zatrzymuje przy sobie zagrabionego mienia. Jeśli nie ma komu go przekazać, najczęściej natychmiast opuszcza miejsce przestępstwa.
Jak wygląda rabuś - przeciętnie. Bardzo często są to kobiety w wieku 30-40 lat, nie budzące podejrzeń. Zdarza się, że po kradzieży i pozbyciu się towaru sprawca nadal przebywa w pobliżu ofiary i w razie potrzeby zgłasza się jako świadek.
Jeśli jesteśmy pewni, że okradziono nas w sklepie, na terenie którego się znajdujemy, możemy to zgłosić personelowi. - W naszym sklepie działa biuro informacji. Jeżeli złodziej porzuci portfel lub dokumenty na terenie obiektu, zgłoszenie zaowocuje tym, że pracownicy będą już wyczuleni na możliwość znalezienia takiej rzeczy. Nie jesteśmy natomiast zobligowani do informowania policji. Poza tym niewspółmiernie częściej ujawniane są kradzieże sklepowe - mówi Ewa Michalak, zastępca kierownika Nomi w Białej Podlaskiej. •
Polcja radzi
• nie wyjmować i nie chować ostentacyjnie portfela
• pieniądze trzymać przy sobie w wewnętrznych kieszeniach ubrania, jeśli to możliwe nie wszystkie razem
• unikać tłoku, szczególnie nienaturalnie skoncentrowanego w jednym miejscu
• jeśli odkryjemy kradzież, najlepiej od razu podnieść alarm. Jest nadzieja, że spłoszony złodziej w obawie przed zdemaskowaniem porzuci łup.