Do budowy kompleksu rekreacyjno-wypoczynkowego "Międzyrzeckie Jeziora” zostanie wykorzystany teren dawnej żwirowni.
Z akwenu wodnego już korzysta Stowarzyszenie Rozwoju Żeglarstwa w Międzyrzecu Podlaskim, które też inwestuje w rozwój tego miejsca i organizuje tu zajęcia dla młodych adeptów żeglarstwa.
- Dotąd udało się nam zbudować pomosty, wieżę widokową dla ratowników i uporządkować teren pod pole namiotowe - wylicza Leszek Szczerbicki, prezes stowarzyszenia. - Nasze plany na ten rok to przede wszystkim budowa 35-metrowej kei oraz inwestycja w sanitariaty z prawdziwego zdarzenia.
Miasto chce połączyć siły ze stowarzyszeniem i również zainwestować w ten teren. Według planów, na terenie żwirowni miałby powstać kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy, który służyłby nie tylko mieszkańcom miasta i okolic, ale przyciągałby amatorów sportów wodnych oraz leniuchowania nad wodą z innych gmin i sąsiednich powiatów. "Międzyrzeckie Jeziora” mają być alternatywą dla Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego.
We wstępnych planach i projektach w dawnej żwirowni znalazło się miejsce na kąpielisko z wysypaną pisakiem plażą, wydzieloną enklawę dla wędkarzy oraz miejsce dla punktów gastronomicznych. Cały teren byłby pokryty siecią ścieżek rowerowych i pieszych dla tych, którzy chcą aktywnie spędzać czas. W planach jest również budowa kilkunastu domków letniskowych.
- Wreszcie będzie gdzie popływać i porządnie wypocząć - już cieszą się mieszkańcy Międzyrzeca.
W końcowym etapie żwirownia ma się stać całorocznym ośrodkiem wypoczynkowym, w którym znajdzie się miejsce także dla miłośników sportów zimowych, np. mała górka dla saneczkarzy czy ośla łączka dla narciarzy.
- Jesteśmy otwarci na wszystkie propozycje, wszelkie pomysły, które mogą uatrakcyjnić ten teren - podkreśla Tadeusz Ługowski, zastępca burmistrza Międzyrzeca Podlaskiego.
Miasto planuje, że pieniądze na wykonanie inwestycji uda się pozyskać ze środków unijnych.